W ekskluzywnym wywiadzie dla fcbayern.de, Thomas Muller wypowiada się na temat klubowych rekordów, najbliższej przyszłości oraz swojej roli w klubie pod wodzą Pepa Guardioli.
Cześć Thomas! Wyrównaliście klubowy rekord 27 meczów bez porażki. Czy rozmawiacie o tym w szatni?
Jesteśmy oczywiście świadomi tego i zachwyceni tym, ale priorytetem we Frankfurcie były trzy punkty, które byliśmy zdeterminowani zdobyć.
Ligowy rekord wynosi 36 meczów...
Więc mamy jeszcze kilka meczów przed sobą (śmiech). Oczywiście chcemy wygrać każde spotkanie, ale w piłce nożnej nie można planować z wyprzedzeniem.
Jaka jest twoja ocena wyjazdowego zwycięstwa z Eintrachtem? Było zasłużone?
Frankfurt postawił twardy opór, co też każdy widział. To nie był dla nas spacer, to było trudne spotkanie po reprezentacyjnej przerwie. Włożyliśmy w nie dużo wysiłku. Nasz przeciwnik kreował sytuacje, ale ogólne zwycięstwo było zasłużone. Byliśmy zdecydowanie lepszym zespołem.
Wielu komentatorów uważa, że nastąpiła poprawa w porównaniu do meczu otwarcia przeciwko Gladbach. Zgodzisz się?
Zachowaliśmy czyste konto i dopuściliśmy przeciwnika do mniejszej liczby sytuacji. To o czym rozmawialiśmy na przestrzeni tygodnia wypadło znacznie lepiej. Mieliśmy więcej kontroli nad piłką i sprawowaliśmy większą kontrolę na placu gry.
Które elementy wciąż wymagają poprawy?
W ofensywie mamy dużo kreatywności i dużo sposobów na zdobywanie bramek. Dlatego w najbliższych tygodniach nacisk położymy na defensywę.
Czy musiałeś zmienić swój styl gry po przyjściu Pepa Guardioli?
Nie za mocno. Pep Guardiola zmienił nieco taktykę całego zespołu, a nie grę poszczególnych zawodników. Każdy piłkarz ma swoje mocne i słabe strony. Jeśli Arjen gra po prawej stronie, to gra nieco inaczej niż ja na tej samej pozycji. Przede wszystkim w defensywie musimy operować jako zespół. Musimy utrzymywać pozycje w odpowiednich ustawieniach. O to właśnie chodzi.
Czy Guardiola może uczynić waszą grę jeszcze bardziej zróżnicowaną?
Nie pracujemy obecnie nad poprawą gry poszczególnych piłkarzy. Przeciwnie, próbujemy przyswoić nowe rozwiązania taktyczne i budować dalszą przewagę. To automatycznie czyni każdego gracza lepszym.
Przed wieczornymi spotkaniami na własnym stadionie Guardiola pozwala wam spać w domu. Jak się z tym czujesz?
Bardzo przyjemnie. Zawsze najlepiej śpi się w domu. Tak długo jak wygrywamy, będziemy to kontynuować. Czujemy się z tym dobrze.
Latem do klubu przybyli Thiago, Mario Gotze i Jan Kirchhoff. Jakie jest twoje pierwsze wrażenie względem nich?
Oni wszyscy wnieśli dużo jakości. Na temat Mario i Thiago nie musimy rozmawiać. Obaj zaprezentowali co potrafią na wysokim poziomie. Ale jeżeli chodzi o Jana, to jest on bardzo utalentowany i wzmocni nas w defensywie.
Żadnych międzynarodowych spotkań, żadnych sparingów. Możecie przez tydzień trenować w spokoju. Jak ważne to jest w początkowej fazie sezonu?
Jeżeli weźmiemy pod uwagę, że aż do Bożego Narodzenia gramy praktycznie same angielskie tygodnie, to teraz mamy chwilę, żeby złapać oddech. A już od soboty musimy dalej grać swoją piłkę i wygrywać mecze.
Wkrótce derby Bawarii przeciwko FC Nuernberg. Czego spodziewasz się po tym meczu?
Na własnym stadionie zwykle wypadaliśmy dobrze przeciwko Norymberdze. To chcemy naturalnie utrzymać. Nuernberg jest bardzo mocny w walce o górne piłki, ich zespół gra z dużym poświęceniem. Musimy się temu przeciwstawić. Technicznie i taktycznie jesteśmy od nich lepsi, ale musimy zademonstrować to na boisku.
Spoglądając nieco dalej w przyszłość: zagracie z Chelsea w Superpucharze Europy w Pradze pod koniec sierpnia...
Wciąż mamy małe rachunki do wyrównania, odkąd przegraliśmy finał Ligi Mistrzów, o którym niestety nie możemy zapomnieć. Nie co dzień gra się w finale Suparpucharu, więc damy z siebie wszystko, żeby zdobyć to trofeum.
Nie tylko wy odnotowaliście udany start. Druga drużyna również kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa. Jesteś wychowankiem Bayernu, czy obserwujesz zatem poczynania drużyny rezerw?
Jestem na bieżąco. Chłopacy często z nami trenują, dzięki czemu zdajesz sobie sprawę, że mają oni bardzo dużą jakość. W poprzednim sezonie nie wszystko funkcjonowało u nich tak dobrze, ale teraz pewnie kroczą naprzód. Osiem zwycięstw w ośmiu meczach! To imponujące.
Czy służysz swoimi radami utalentowanym kolegom?
Oczywiście, swoim podejściem staram się rozluźnić chłopaków, zdjąć z nich presję, żeby nie musieli za dużo rozmyślać. Służę również radą jeżeli mają jakieś pytania. Najważniejsze jest to, że są dobrymi piłkarzami. Cała reszta przyjdzie sama.
fcbayern.de
Komentarze