Jak już pisaliśmy, murawa na obiekcie Bayernu Monachium ostatnimi czasu sprawiała fatalne wrażenie. Była ona nieprzyjemna dla oka, a przede wszystkim przeszkadzała piłkarzom. Dlatego też nadzeszdł czas na wymianę nawierzchni boiska.Czasy, w których piłkarze Bayernu mieli na Allianz-Arena problemy z prowadzeniem piłki i dryblowaniem są już historią. Monachijski stadion otrzymał na czas nowiutką murawę i w niedzielę Bayern zmierzy się właśnie na niej z drużyną Schalke.
"Dzięki Bogu. Bardzo na tym skorzystamy. Murawa pomoże nam wygrywać mecze"- cieszył się trener Felix Magath.
Murawa z Nadrenii
W czwartek rano na Allianz-Arena nowa murawa była już położona do połowy. Łączny koszt takiej wymiany zamyka się w 100 tysiącach euro. Na 48 godzin przed meczem z Schalke murawa na nowym stadionie Bayernu i TSV 1860 będzie już gładka jak stół. Nowa trawa nie będzie więc miała wiele czasu na "dojrzenie" do niedzielnego meczu. "Dwa dni wystarczą do tego"- zapewnia Peter Kerspe, dyrektor stadionu.
Do przywiezienia nowej trawy na stadion potrzebnych było 20 samochodów ciężarowych. Do Monachium przybyła ona aż z Nadrenii. Trzeba było sprowadzać ją z tak daleka, ponieważ w Bawarii wszystko leży jeszcze pod śniegiem. Kerspe przyznaje, że sroga zima mocno zawirowała w planach stadionu.
Zima odwlekła prace
"Kiedy wymienialiśmy murawę w listopadzie myśleliśmy, że nie będzie to już konieczne w tym sezonie. Jednak cztery miesiące zimy z ostrym mrozem zmusiło nas do tego"- powiedział Kerspe. Wymianę murawy planowano już trzy, cztery tygodnie temu, ale pogoda nie pozwalała na jej dokonanie.
Bez względu na to w jakim stopniu drużyny grające na Allianz-Arena zniszczą świeżo położoną murawę, w maju będzie musiała nastąpić kolejna wymiana. Powód? Oczywiście Mistrzostwa Świata w Niemczech. "FIFA wymaga, żeby na wszystkich stadionach leżała nowa murawa"- wyjaśnia Kerspe.
Źródło: www.fcbayern.de
Źródło:
Komentarze