W niedzielny wieczór odbyło się ostatnie spotkanie w ramach drugiej kolejki rozgrywek niemieckiej pierwszej Bundesligi. Jak zwykle nie brakowało emocji i niespodzianek.
Jak już informowaliśmy wcześniej, mistrzowie Niemiec pokonali w niedzielę VfL Wolfsburg 2:0 i umocnili się na pozycji lidera niemieckiej Bundesligi. Co do pozostałych spotkań, to emocji nie brakowało między innymi w pojedynku Borussii Dortmund z Freiburgiem.
Kibice zgromadzeni na Stade Europa-Park nie mogli narzekać na nudy, choć na ich nieszczęście, podopieczni Christiana Streicha wypuścili z rąk zwycięstwo w ostatnim kwadransie drugiej połowy… Mimo prowadzenia 1:0, gospodarze dali sobie strzelić trzy bramki w przeciągu 11 minut i ponieśli wstydliwą porażkę.
Z kolei w szlagierowym starciu Schalke 04 z Borussią M’Gladbach, obie drużyny musiały zadowolić się 1 punktem, albowiem pojedynek zakończył się wynikiem 2:2, zaś gola na wagę remisu dla S04 w 87. minucie zdobył Buelter. Co do wyróżnień piłkarzy w 2. kolejce, to ponownie nagrodzony został Jamal Musiala.
Pomocnik FCB zaliczył kolejny świetny występ i strzelił jedną bramkę. Co więcej 19-latek pobił także rekord Bayernu pod względem liczby goli zdobytych przez gracza U-20 w Bundeslidze (Niemiec ma ich już 14 na koncie). W związku z tym, Jamal został po raz drugi z rzędu wybrany przez oficjalny portal „Bundesliga.com” jako Piłkarz Kolejki.
− Sprawy idą dla nas naprawdę dobrze. Gramy dobry futbol, również na treningach. W pierwszych minutach nie weszliśmy dobrze w mecz, nie mieliśmy tak wysokiego poziomu energii. Potem jednak zrobiliśmy swoje i zdobyliśmy bramki. Zawsze staram się dać z siebie wszystko. Jesteśmy elastyczni i dużo rotujemy ofensywnie, mamy dużo ruchu. Po prostu fajnie jest być częścią tego ataku. Zawsze są rzeczy, które można poprawić. Musimy to kontynuować i starać się zawsze grać do zera – powiedział po meczu Musiala.
REKLAMA
Warto podkreślić, że póki co Musiala jest najskuteczniejszym graczem FCB w sezonie 2022/23, albowiem mowa jest o 4 golach i 1 asyście. Czekamy na więcej Jamal!
Komentarze