Nie od dziś wiadomo, że trener Hansi Flick jest osobą, która w przeciwieństwie do wielu innych szkoleniowców, nie boi się stawiać na młodych i utalentowanych piłkarzy.
Przekonać się o tym mogliśmy przede wszystkim w poprzednim sezonie, kiedy to wielu młodych i utalentowanych piłkarzy Bayernu Monachium otrzymywało szanse gry w Bundeslidze, Pucharze Niemiec oraz nawet w Lidze Mistrzów.
Wczorajszego wieczoru w pojedynku z Schalke 04 Gelsenkirchen, które monachijczycy wygrali aż 8:0, trener Hansi Flick po raz kolejny wpuścił na boisko młodych piłkarzy. Tym razem okazje do gry otrzymali Mickael Cuisance, Jamal Musiala oraz Chris Richards.
Szcególne powody do dumy może mieć 17-letni Musiala, który zameldował się na murawie w 73. minucie, zmieniając jednego z bohaterów tego spotkania, a będąc dokładniejszym Serge'a Gnabry'ego. Młody pomocnik pokazał się z bardzo dobrej strony, zaś w 81. minucie wpisał się nawet na listę strzelców.
Tym samym sprowadzony przed rokiem z Chelsea zawodnik, wpisał się na karty historii Bayernu, albowiem jest najmłodszym strzelcem bawarskiego klubu w historii rozgrywek Bundesligi! W momencie zdobycia bramki miał 17 lat, 6 miesięcy i 23 dni.
− Jamal już na treningu udowodnił to, co pokazał dziś w meczu z Schalke. Będziemy ostrożnie go prowadzić, czeka go długa droga. Kadra Niemiec w przyszłości? Z pewnością spróbowałbym z nim − powiedział po meczu Flick.
REKLAMA
Komentarze