Bezmyślna czerwona kartka, jaką Anatolij Tymoszczuk zobaczył w 93. minucie spotkania przeciwko FC Augsburg, nie pomaga drużynie w trudnym okresie. Trener Jupp Heynckes ma nie łatwy orzech do zgryzienia w skompletowaniu wyjściowej jedenastki na najbliższe spotkania.
Po kontuzji Schweinsteigera, który nie wyjdzie na boisko do końca roku, Niemiecka Federacja Piłkarska zawiesił Tymoszczuka na trzy spotkania. Ukrainiec nie zagra w meczu przeciwko Borussii Dortmund (19. 11.), FSV Mainz (27. 11.) i Werderowi Brema (3. 12.).
Dla Tymo 3 mecze zawieszenia to nie koniec niemiłych konsekwencji związanych z tym przewinieniem. Kapitan FCB, Philipp Lahm, krytycznie wyraża się o niepotrzebnej czerwonej kartce. "To nie jest dobre, kiedy zawodnik dostaje czerwoną kartkę. To jest dla całej drużyny problem, że teraz jeszcze on wypada".
Także 66-letni szkoleniowiec Bawarczyków wypowiedział się na temat faulu Tymoszczuka. "On musi wiedzieć, że to jest czerwona kartka, kiedy wchodzi się w takiej sytuacji za późno".
Według informacji Bildu, Heynckes miał już na treningach niejednokrotnie upominać Ukraińca, że ataki wyprostowanymi nogami są zbyt ryzykowne. Jak widać Tymoszczuk nie wyciągnął wniosków...
źródło: bild.de
Komentarze