Temat pracy Juliana Nagelsmanna przewija się w piłkarskim świecie od dłuższego czasu. Młody trener przez wielu ekspertów uznawany jest jako naturalny następca Carlo Ancelottiego.
Podczas wywiadu udzielonego dla niemieckiego "Eurosportu" obecny trener TSG Hoffenheim otwarcie przyznał, że jego wielkim marzeniem byłaby pracy w monachijskim Bayernie.
Najmłodszy trener w historii Bundesligi zdradził, że wraz ze swoją rodziną buduje dom w Monachium, zaś praca w bawarskim zespole uczyniłaby jego życie jeszcze szczęśliwszym.
− Bayern Monachium jest moim wielkim marzeniem. Jestem bardzo szczęśliwy w swoim życiu, ale Bayern uczyniłby mnie jeszcze szczęśliwszą osobą. FC Bayern odgrywa wielką rolę w moich marzeniach. Żyłem w Monachium przez wiele lat swojego życia − powiedział Nagelsmann.
− Moja żona i dzieci również wkrótce przeprowadzą się do Monachium. Budujemy tam dom. To nasze miasto rodzinne − mówił dalej Niemiec.
Nagelsmann przyznał ponadto, że nawet jeśli nie będzie miał okazji poprowadzić w przyszłości Bayernu, to i tak będzie szczęśliwy w Monachium wraz ze swoją rodziną − stolica Bawarii jest ich rodzinnym miastem.
− Nawet jeśli nigdy nie będę miał okazji trenować Bayernu, to wciąż będę szczęśliwy w Monachium. Jestem szczęśliwy w swoim życiu, lecz praca w takim klubie byłaby spełnieniem. Jednakże moje szczęście nie zależy tylko od Bayernu − zakończył trener TSG Hoffenheim.
Komentarze