Choć Julian Nagelsmann jest już trenerem Bayernu blisko miesiąc, to niemiecki trener nie odniósł jeszcze zwycięstwa jako opiekun bawarskiego klubu.
Podopieczni Juliana Nagelsmanna rozegrali w sumie cztery mecze towarzyskie. W pierwszym z nich polegli z Kolonią 3:2, podczas kilka dni później zremisowali z Ajaxem 2:2. Pierwsze zwycięstwo miało nastąpić w pojedynku z Gladbach, ale monachijczycy zostali pokonani 2:0... Podobnie było w ubiegłą sobotę, kiedy to Napoli ograło FCB 3:0.
Warto jednak wspomnieć, że niemiecki szkoleniowiec był zmuszony radzić sobie w ostatnich tygodniach bez wielu nieobecnych piłkarzy pierwszego składu. Niemniej jednak w pierwszej połowie z włoskim klubem, 34-latek miał już do swojej dyspozycji kilku zawodników, którzy powrócili z zasłużonych urlopów.
Nowy opiekun „Gwiazdy Południa” zdaje sobie oczywiście sprawę z faktu, iż są to tylko sparingi, ale jak sam przyznał, kiedy już zacznie się poważnie granie, to jego podopieczni muszą zacząć wygrywać, albowiem stawka będzie znacznie większa. Nagelsmann jest również świadom, że początek nowego sezonu nie będzie należał do najłatwiejszych, gdyż wielu graczy opuściło niemalże pełny okres przygotowawczy.
− Będziemy w dużej mierze opierać się na tym, co chłopcy już znają, na czym zbudowali sukces. Następnie będziemy stopniowo rozwijać się w trakcie rozgrywek. Mając tak mało czasu, nie jesteś w stanie przetrenować wielu treści − powiedział trener FCB.
− Od teraz aż do grudnia nie będzie wcale inaczej, ale poradzimy sobie z tym. Kiedy jednak rozpoczną się już mecze o stawkę, to musimy zacząć wygrywać − podsumował Julian Nagelsmann.
REKLAMA
Komentarze