Począwszy od 1 lipca nowym trenerem ekipy rekordowego mistrza Niemiec jest Julian Nagelsmann, który w przeszłości prowadził RB Lipsk oraz TSG Hoffenheim.
Z perspektywy czasu, zatrudnienie Juliana Nagelsmanna może oceniać bardzo pozytywnie. Niemniej jednak warto wspomnieć, że kariera niemieckiego szkoleniowca mogła potoczyć się zupełnie inaczej.
Podczas niedawnego wywiadu dla magazynu „Sports Illustrated”, 34-letni trener wyznał, iż przed laty miał możliwość poprowadzenia Realu Madryt, ale wówczas nie zdecydował się na taki krok, albowiem uznał, iż byłby to zdecydowanie zbyt wielki przeskok dla niego.
− Duża różnica polega na tym, że kiedy przejmujesz profesjonalną drużynę, tak jak ja to zrobiłem w Hoffenheim, gdzie wcześniej byłem trenerem młodzieży i znałem każdą praczkę i pracownika - czas rozruchu jest krótki – powiedział Nagelsmann.
− Bo wiesz dokładnie, do kogo się zwrócić, gdy potrzebujesz cokolwiek. Oferta pracy w Realu nadeszła zbyt szybko. Jeśli chcesz zupę jarzynową, idziesz do kucharza, którego już znasz. Kiedy po raz pierwszy musisz poznać wszystkich w klubie, to jest to inny wymiar – mówił dalej.
− Dlatego słuszne było dla mnie sięgnięcie po wyższą półkę niż Hoffenheim, ale nie od razu najwyższą, jaka mogła być możliwa (Real) – podsumował Julian Nagelsmann.
REKLAMA
Odkąd Julian Nagelsmann przejął stery Bayernu Monachium, to liczby monachijczyków prezentują się następująco: 23 zwycięstwa, 4 porażki i 1 remis, przy bilansie bramkowym 98:27.
Komentarze