Po tym jak niemiecka reprezentacja narodowa w listopadzie minionego roku została rozbita przez Hiszpanię 6:0, w mediach pojawiło się wiele spekulacji na temat przyszłości Loewa.
W tamtym czasie pojawiło się wiele plotek, zaś wiele z nich wskazywało, że Joachim Loew nie utrzyma posady i zostanie zwolniony. Wówczas w kontekście jego następcy wymieniano nie tylko Juergena Kloppa, ale przede wszystkim Hansiego Flicka, czyli opiekuna „Gwiazdy Południa”.
Podczas gdy 55-latek miał rzekomo trafić do kadry narodowej, to na Allianz Arenę miałby powędrować Julian Nagelsmann z RB Lipsk. Jakiś czas temu szkoleniowiec „Byków” odniósł się do plotek oraz możliwej pracy w Monachium.
− Zasadniczo Bayern to ogromny i najbardziej utytułowany klub w Niemczech. Jeśli twoje imię i nazwisko jest tam omawiane, nawet jeśli jest to tylko spekulacja, to lepsze to, niż w ogóle nie zostać wspomnianym – powiedział Nagelsmann.
− Z drugiej strony nie przeszkadza mi to w ogóle, ponieważ to wszystko jest bardzo abstrakcyjne – mówił dalej.
− Często czytasz w piłce, że coś wydawało się dużo bardziej konkretne, niż było w rzeczywistości. Bayern Monachium ma również bardzo świetnego trenera w osobie Hansiego Flicka, z którym mam bardzo dobre relacje. Wykonuje tam świetną robotę – podsumował Julian Nagelsmann.
REKLAMA
Nagelsmann jako trener poprowadził RB Lipsk już w 69 meczach o stawkę. Bilans RBL w tym czasie prezentuje się następująco: 41 zwycięstw, 18 remisów, 10 porażek i bramki 149:76. W poprzednim sezonie niemiecki szkoleniowiec poprowadził swoich podopiecznych do półfinału Ligi Mistrzów.
Komentarze