W ostatnich dniach niemiecka prasa nieustannie spekulowała, że od samego początku w meczu otwarcia niemieckiej Bundesligi zagra utalentowany Tanguy Nianzou.
Mimo wszystko rzeczywistość okazała się zupełnie inna, albowiem Julian Nagelsmann postawił od samego początku na Niklasa Suele oraz Dayota Upamecano w środku obrony swojego zespołu.
Tanguy Nianzou przesiedział z kolei całe spotkanie na ławce rezerwowych, choć jak dobrze wiemy niemalże wszystkie niemieckie media przewidywały go w wyjściowej jedenastce monachijczyków na bój z Borussią M'Gladbach, który zakończył się remisem 1:1.
Podczas pomeczowej konferencji prasowej o powody posadzenia Francuza na ławce zapytano trenera rekordowego mistrza Niemiec, który wyjaśnił, że decydujący był poziom doświadczenia.
− Tanguy nie zaczął dobrze przygotowań, ale potem się poprawił. To ogromny talent, który stanie się również czołowym graczem w Bundeslidze − powiedział Nagelsmann.
− Niklas posiada większe doświadczenie w Bundeslidze i radził sobie na treningach całkiem dobrze. Tanguy z kolei wciąż nie ma rytmu, ale jak wspomniałem posiada ogromny talent − podsumował trener FCB.
REKLAMA
Komentarze