Według najnowszych informacji niemiecki szkoleniowiec musi szukać dalej nowego pracodawcy.
W ciągu ostatniego miesiąca dużo spekulowano na temat przyszłości Juliana Nagelsmanna. W obliczu zwolnienia Grahama Pottera z Chelsea mówiono, że Niemiec może zastąpić Anglika na stanowisku menedżera "The Blues". Szybko jednak plotki te okazały się nieprawdziwe, a dementował je sam 35-latek. Temat ten jednak nadal był gorący, bowiem inny londyński klub miał być zainteresowany usługami byłego trenera Bayernu. Mowa tutaj o Tottenhamie, z którym rozstał się Antonio Conte.
Angielskie media widziały Nagelsmanna w roli następcy Włocha, choć poważną przeszkodą dla Spurs mogą być wymagania finansowe niemieckiego szkoleniowca. Na tym jednak nie koniec. Problem bowiem jest jeszcze jeden: 35-latek chciałby wyznaczyć swojego kandydata na nowego dyrektora sportowego Tottenhamu, a to miałoby stanowić dodatkowy, najważniejszy zresztą, "zgrzyt" w negocjacjach z Danielem Levym. I to, jak się okazuje, przekreśliło szanse Niemca na pracę w Londynie.
Jak zgodnie podają Christian Falk i Fabrizio Romano, Nagelsmann nie zostanie nowym trenerem "Kogutów". Nie ma już możliwości, by klub z Premier League prowadził dalsze rozmowy z 35-latkiem, jako że ich wizje są sprzeczne na poziomie fundamentalnych kwestii.
It's over between Tottenham and Julian Nagelsmann. No way to continue negotiations as club won't change current stance; and Nagelsmann was only going to advance in talks with clarity over sporting director. ????⚪️ #THFC
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) May 13, 2023
...but Spurs are still looking for new director. Talks on. pic.twitter.com/ImdDnvifHo
Przypomnijmy, że Julian Nagelsmann został zwolniony z Bayernu 24 marca 2023 roku. Z racji na swój bardzo młody wiek, a także nabyte doświadczenie, stanowi łakomy kąsek na rynku trenerskim, zatem spodziewać możemy się tego, że długo bezrobotnym nie pozostanie.
Komentarze