Jutrzejszego wieczoru emocje po raz kolejny sięgną zenitu, albowiem w pojedynku na szczycie Bundesligi RB Lipsk podejmie na własnym podwórku mistrzów Niemiec.
Nie dalej jak wczoraj odbyła się także konferencja prasowa z udziałem nowego trenera RB Lipsk. Podczas rozmowy z dziennikarzami Julian Nagelsmann dał jasno do zrozumienia, że pragnie pokonać monachijczyków. Bez względu na wszystko najmłodszy szkoleniowiec w historii Bundesligi podchodzi do tego starcia ostrożnie i podkreśla, że grając przeciwko „Bawarczykom” nigdy nie można być niczego pewnym, nawet jeśli prowadzi się 2:0.
− Chciałbym wygrać ten mecz i z takim też zamiarem chcemy podejść do tego meczu. Dobre wyniki przeciwko Bawarczykom mogą Cię ponieść daleko, ale musisz grać dobrze tydzień w tydzień – powiedział Julian Nagelsmann.
− Powiedziałem już swoim piłkarzom, że grając przeciwko FCB nie możesz być niczego pewnym, nawet jeśli prowadzisz 2:0, to wszystko może ulec zmianie. Doświadczyłem już tego w Monachium. Z innymi zespołami czułbyś się już komfortowo, ale nie przeciwko FCB – dodał Niemiec.
− Nie dbamy o to czy zagra Coutinho, czy Mueller od początku. Różnią się, ale i mają kilka wspólnych cech. Przede wszystkim ciężko ich powstrzymać. W głowie już układam plan kto zagra. Coś przygotuję – mówił dalej.
Nowy trener RB Lipsk zdaje sobie również sprawę, że indywidualna jakość może odegrać kluczową rolę. Nagelsmann wierzy, że Timo Werner będzie w szczytowej formie i pokaże się z bardzo dobrej strony w starciu ze swoim niedoszłym pracodawcą.
− Indywidualna jakość zawsze może być kluczowa, zaś dla nas może tak być w przypadku Timo Wernera, jeśli ten będzie w szczytowej formie. Na treningach prezentuje się bardzo dobrze i będzie niezwykle ważnym czynnikiem. Może bardzo zranić FCB – podsumował Niemiec.
Komentarze