Latem 2014 roku na zasadzie wolnego transferu nowym zawodnikiem drużyny rekordowego mistrza Niemiec został 33-letni dziś Robert Lewandowski.
Mając na uwadze fakt, że Bayern nie zapłacił ani grosza za transfer polskiego snajpera, to z perspektywy czasu bez wątpienia można uznać to za najlepszy ruch transferowy w historii całego klubu ze stolicy Bawarii.
Od momentu swojego debiutu w pierwszym zespole rekordowego mistrza Niemiec, Robert Lewandowski miał okazję rozegrać 365 spotkań, w których to strzelił 337 bramek oraz dołożył do tego dorobku dodatkowo 69 asyst. Jak więc łatwo policzyć – Polak miał udział przy 406 golach FCB! Ponadto należy podkreślić, że razem z kolegami sięgnął po 18 tytułó.
Obecna umowa kapitana polskiej reprezentacji narodowej obowiązuje do końca czerwca przyszłego roku, zaś w mediach od dłuższego czasu nieustannie przewija się temat przyszłości „Lewego”. Podczas dzisiejszej konferencji prasowej swoje poparcie dla 33-latka wyraził Julian Nagelsmann, który dał jasno do zrozumienia, że wszyscy bez wyjątku chcą, aby Robert został na dłużej w Monachium.
− Faktem jest, że chciałbym przedłużyć kontrakt z Lewym, podobnie jak klub, jak my wszyscy. Lewy też o tym wie. Ale wiem też, jak działa branża piłkarska i że wygasanie kontraktów to normalna kolej rzeczy – powiedział Nagelsmann.
− Oczywiście, jeśli chodzi o takich zawodników jak Lewy, Manu i Thomasa, to są oni bardzo ważni dla nas – podsumował trener Bayernu.
REKLAMA
Ostatnio Robert zmagał się z niegroźnym urazem kolana, ale w trakcie konferencji prasowej, Julian Nagelsmann potwierdził otwarcie, że Lewandowski ukończył dziś bez przeszkód trening z drużyną i jest gotowy na sobotni bój z Unionem Berlin.
Komentarze