Klub ze stolicy Bawarii ma już za sobą kolejne spotkanie ligowe w ramach sezonu 2021/22. Tym razem monachijczykom przyszło mierzyć się z Borussią Dortmund.
Pojedynek na Signal Iduna Park był bardzo otwarty, zaś obie drużyny przeprowadzały atak za atakiem. W ostatecznym rozrachunku skuteczniejsi okazali się jednak piłkarze Bayernu Monachium, którzy pokonali swoich rywali z Dortmundu 3:2.
Niestety, ale w drugiej części spotkania na murawę upadł Lucas Hernandez, który zablokował uderzenie Mariusa Wolfa w taki sposób, że w nienaturalny sposób wygięła mu się noga.
Francuzowi momentalnie udzielono pomocy, po czym defensor wrócił na murawę, lekko utykając. Niemniej jednak 25-latek nie spędził na boisku zbyt dużo czasu, gdyż chwilę potem został zmieniony przez Niklasa Suele…
Podczas pomeczowej konferencji prasowej, o kilka słów wyjaśnień na temat sytuacji zdrowotnej Lucasa poproszono Juliana Nagelsmanna, który na całe szczęście dał jasno do zrozumienia, że nie chciał podejmować zbędnego ryzyka, zwłaszcza że niebawem „Bawarczyków” czeka kolejny mecz w Lidze Mistrzów z Barceloną.
− W zasadzie wszystko z nim dobrze. Jego zmiana była nie tylko środkiem ostrożności z mojej strony, ale i chęcią wprowadzenia wypoczętego defensora z szybkością na boisko – skomentował Julian Nagelsmann.
REKLAMA
Komentarze