Już za parę dni, w niedzielę, Bayern Monachium będzie podejmował na Allianz Arena Schalke 04 Gelsenkirchen. Niestety przed tym bardzo ważnym spotkaniem w Bundeslidze skład personalny Bawarczyków nie wygląda najlepiej.Bayern Monachium boryka się z niemałymi problemami kadrowymi przed meczem na szczycie Bundesligi przeciwko Schalke. Trener Felix Magath musi postawić znak zapytania przy nazwiskach Lucio, Martina Demichelisa i Bastiana Schweinsteigera. Definitywnie zabraknie Roque Santa Cruza, Aliego Karimiego, Sebastiana Deislera i Andreasa Goerlitza.
Brazylijczyk Lucio ciągle męczy się z urazem stawu skokowego, który uniemożliwił mu trenowanie także w czwartek. "Przy Lucio stoi znak zapytania. Pracujemy intensywnie, żeby był gotowy do gry na niedzielę"- powiedział Magath.
Wystarczająco duże pole manewru
Niepewny jest również występ Schweinsteigera. Młody Niemiec zmaga się z silną grypą i zamiast trenować musi leżeć w łóżku. Nie wiadomo jeszcze, kiedy 21-letni "Schweini" wróci do treningów. Magath ma nadzieję na występ Demichelisa, który w czwartek mógł już ukończyć lekki trening biegowy. Argentyńczyk ma stłuczone udo. "Perspektywy na to, że Martin zagra w niedzielę, są dobre"- oznajmił trener.
Gdyby ze składu wypadł Lucio, Demichelis mógłby zostać przesunięty z pozycji defensywnego pomocnika na środek obrony, a przed linią defensywy zagrałby Owen Hargreaves lub Jens Jeremies. Jeśli również Demichelis nie mógłby grać to w obronie zagrałby Andreas Ottl lub Jeremies. Jest także alternatywa z przestawieniem linii obronnej na trójkę piłkarzy.
Wyższa intensywność
W obliczu kontuzji Deislera i Karimiego oraz niepewnego występu Schweinsteigera, na prawej pomocy może zagrać Hasan Salihamidzic, natomiast Ze Roberto zagrałby na lewej flance. Mimo napiętej sytuacji personalnej Magath nie rwie sobie włosów z głowy przed meczem z Schalke. "Mamy szeroką kadrę z piłkarzami wysokiej klasy na wszystkich pozycjach. Przede wszystkim najłtawiej zrekompensować straty w linii pomocy"- wyjaśnił Magath.
W czwartek Bawarczycy odbyli aż dwa treningi. Przed południem ćwiczyli w hali na Sabener Strasse pod okiem trenera od przygotowania kondycyjnego, Wernera Leutharda. Te zajęcia miały na celu poprawić elastyczność zawodników. Natomiast po południu był już klasyczny piłkarski trening na boisku treningowym.
"Nie gramy już w Lidze Mistrzów, dlatego możemy trenować więcej. Intensywność będzie wyższa"- wyjaśnił Magath.
Źródło: www.fcbayern.de
Źródło:
Komentarze