Po sezonie z Bayernu odejdzie Ivica Olić, co oznacza, że Bayern potrzebuje klasowego zmiennika dla swojego gwiazdora - Mario Gomeza. W niemieckich mediach pojawiła się ostatnio informacja, że Claudio Pizarro jest następcą chorwackiego napastnika, jednak te plotki zostały szybko zdementowane.
Tajemnicą nie jest, że jednym z kandydatów na pozycję Olica jest reprezentant Francji Olivier Giroud. Prezydent Bayernu Uli Hoeness mówił o napastniku Montpellier, że nie jest typem zawodnika, którego potrzebuje zespół Heynckesa. Od tamtych słów wydawało się, że transfer Francuza do Monachium jest raczej niemożliwy, natomiast europejskie media mówiły o poważnym zainteresowaniu Giroud ze strony Arsenalu czy Tottenhamu.
Sytuacja zmieniła się w ostatni piątek, kiedy to do Tuluzy osobiście wybrał się Christian Nerlinger. Dyrektor sportowy Bayernu nie tracił czasu w ,,różowym mieście" i obejrzał mecz ligi francuskiej w którym miejscowe Toulouse podejmowało HSC Montpellier. Lider Ligue 1 wygrał ten mecz 0:1, a w jego barwach 90 minut występował Giroud.
Według niemieckich mediów transfer napastnika Montpellier mógłby kosztować Bawarczyków około 10 milionów Euro. Czy mierzący 192 cm Olivier Giroud będzie ,,bombą do ataku" którą zapowiadał Uli Hoeness?
źródło:bild.de
Komentarze