Dyrektor sportowy Bayernu Monachium, Christian Nerlinger, zdradził niedawno, że istnieje możliwość wzmocnienia drużyny w zimowym okienku transferowym. Jest to skutek słabej dyspozycji drużyny w Bundeslidze.
"Naprawdę nie mogę wykluczyć możliwości, że zdecydujemy się na sprowadzenie jakichś nowych zawodników w zimowym okienku transferowym. Jednak nie mogę jeszcze potwierdzić, że będziemy czynić jakieś ruchy na rynku transferowym" - powiedział Nerlinger w rozmowie z AZ.
Bayern jest łączony z wieloma klasowymi obrońcami. Ostatnio najwięcej mówiło się o Domenico Criscito z Genui, Benoit Tremoulinasie z Bordeaux i Adilu Rami z Lille.
Według Kickera, sprawa Criscito właśnie upadła. Transfer będzie mało prawdopodobny, ponieważ Włoch nie zrobił wrażenia na Nerlingerze, który specjalnie z jego powodu wybrał się w weekend do Włoch. Jego zdaniem, Criscito wcale nie jest wiele lepszy od Danijela Pranjića, czy Diego Contento. Włosi żądają za swojego zawodnika 15 mln euro, a zdaniem Bayernu jest to cena wygórowana.
Z kolei na łamach Le Parisien pojawiła się wypowiedź Tremoulinasa, na temat zainteresowania ze strony Bayernu.
"Jest za wcześnie, żeby o tym mówić. Zobaczymy, czy w grudniu dostanę ofertę. Na tą chwilę, koncentruję się na grze w Bordeaux" - studzi atmosferę francuski obrońca.
"Słyszałem o Bayernie i ich infrastrukturze klubowej same dobre rzeczy. Są wielką drużyną w Niemczech i poważnym klubem w Europie".
Komentarze