Wczoraj popołudniem odbyła się konferencja prasowa Bayernu Monachium. Na pytania dziennikarzy na samym początku odpowiadał Niko Kovac, po czym mikrofon przejął Manuel Neuer.
Obecni na sali konferencyjnej dziennikarze pytali golkipera bawarskiego klubu o różne sprawy związane nie tylko z Bayernem, ale i nadchodzącym starciem z „The Reds”. Manuel Neuer nie ukrywa, że monachijczycy traktują mecz z Liverpoolem jak finał.
− Moim zdaniem zagramy teraz bardziej ofensywną piłkę niż miało to miejsce na Anfield trzy tygodnie temu. Nie ćwiczyliśmy rzutów karnych, ponieważ presja w czasie meczu jest zupełnie inna – powiedział Manuel Neuer.
− Dla nas jutrzejszy mecz jest jak finał. Wszystko może się wydarzyć. Zmierzą się ze sobą dwa topowe zespoły. Allianz Arena zapłonie. Nadszedł odpowiedni moment, aby pokonać na naszym podwórku drużynę takiego kalibru – mówił dalej Niemiec.
Kapitan i numer jeden w bramce „Gwiazdy Południa” odniósł się także do urazu swojego kciuka, który jakiś czas temu wykluczył go z kilku spotkań. Jak się mogliśmy dowiedzieć Manuel od wielu tygodni nosi szynę, która jednak w żadnym stopniu nie przeszkadza mu w grze.
− Długo nie rozmawialiśmy o moim kciuku. Fakt jest taki, że musiałem nosić szynę na moim kciuku podczas spotkań od pierwszego lutego. Nie jest to jednak dla mnie żadnym problemem i nie ma wpływu na grę – kontynuował „Manu”.
REKLAMA
− Gramy na własnym podwórku, chcemy wygrać i awansować dalej – podsumował kapitan Bayernu.
Komentarze