Po dziesięciu meczach zwycięska passa Bayernu została przerwana. Drużyna rekordowego Mistrza Niemiec po tygodniach marszu od zwycięstwa do zwycięstwa musiała zadowolić się bezbramkowym remisem. Bardzo dobrze spisujący się we wczorajszym spotkaniu zawodnicy TSG 1899 Hoffenheim aż 16-krotnie zagrażali bramce Bayernu. Niemniej jednak jeden punkt powędrował do Monachium, a Bayern ciągle nie stracił bramki.
30.150 widzów, którzy wypełnili po brzegi Rhein-Necker-Arena, po pierwszym gwizdku widzieli drużynę Bayernu, która wyraźnie nie weszła w mecz. Agresywna gra, szybkość i bardzo dobre ustawianie się gospodarzy na boisku nie pozwoliło rozwinąć skrzydeł Bawarczykom, w konsekwencji czego Manuel Neuer po raz pierwszy w tym sezonie miał pełne ręce roboty. Na szczęście kibiców monachijskiego zespołu bramkarz FCB zachował czyste konto ratując w kilku sytuacjach swój zespół przed utratą gola.
Był to 11 mecz z rzędu bez straconej bramki dla Neura, dzięki czemu złamał on barierę 1000 minut bez wpuszczonego strzału. Tym samym ustanowił on nowy rekord Bayernu (1018 minut) pobijając osiągnięcie Olivera Kahna, który nie skapitulował przez 1013 minut.
W samej Bundeslidze Neuer zgromadził tych minut 658, co jest trzecim wynikiem w historii ligi niemieckiej. Manu dotychczas plasuje się pod tym względem za plecami Olivera Kahna (736/802) i za rekordzistą Timo Hildebrandem, który w barwach VfB Stuttgart zachowywał czyste konto przez 884 minuty.
"To nie jest mój rekord, to rekord drużyny" powiedział Neuer. "Myślę, że Mario Gomez będzie tak samo zadowolony jak ja". 25-latek w spotkaniu przeciwko drużynie Holgera Stanislawskiego szczególnie przy strzale głową Marvina Comppera popisał się fenomenalną interwencją. "To pokazuje, że nie jestem tylko statystą".
źródło: tz-online.de / fcbayern.de
Komentarze