Panie Gotze, lepszego startu w Bundeslige chyba trudno sobie wyobrazić?
„Na pewno wyniki jakie padły w spotkaniach Bayernu i Bayeru były sporą niespodzianką. Niestety meczu Leverkusen nie zobaczyłem bo siedziałem w pociągu, a spotkanie Bayernu oglądałem dopiero od 50 minuty”.
Ale stało się dokładnie to, czemu Bayern chciał zapobiec.
„Dobrze się sprawy dla nas potoczyły. Jednak Bayern ma dobry zespół, naprawdę dobry zespół i z Gladbach na pewno nie pokazali tego co chcieli”.
Czy jesteście teraz faworytami?
„Nie, tak nie uważam. Bayern i Leverkusen są na równi ”.
Czy te trzy zespoły stoją na tym samym poziomie?
„Bayern widzę trochę bardziej z przodu”.
Czy będąc mistrzem Niemiec podchodzi się do gry w reprezentacji trochę inaczej?
„Po takim sezonie jesteśmy trochę bardziej pewni siebie. Dla nas było tez ważne, że niektórzy dostali już w minionym sezonie powołania i mogli zapoznać się w pewnym stopniu z tym wszystkim”.
Śpiewa pan hymn?
„Jeśli zagram od początku to oczywiście. Znam dobrze tekst”.
Na jakiej pozycji chce pan zagrać?
„Najlepiej czuję się w centrum lub też na lewej stronie. Jednak najczęściej gram na prawej. Jako junior grałem na wielu pozycjach, ale najbardziej lubię grac jako ‘10’. Na tej pozycji grać to moje marzenie”.
Jak się pan przygotował do sezonu?
„Zrobiłem sobie parę dni wolnego i z bratem Fabianem oraz doradcą Voller Struth poleciałem na Ibize. To było bardzo relaksujące – to było moje przygotowanie na przygotowanie”.
Dortmund gra bardzo biegową piłkę. Czy Jurgen Klopp przeprowadza ciężkie treningi?
„Nasza gra nie pojawiła się z niczego. Klopp tego lata bardzo dużo z nami pracował co było też wyczerpujące. Wiele krótkich intensywnych ćwiczeń – czasem trzy treningi w ciągu dnia. Jednak to wszystko ma swój powód”.
Franz Beckenbauer już teraz porównuje pana do Messiego. Co pan o tym myśli?
„Nie jest łatwo obchodzić się z takimi niespodziewanymi komplementami – tym bardziej będąc porównywanym od razu do Messiego. Jednak myślę, że potrafię z takim czymś obchodzić. Wiem też, że Messi to zawodnik, który dużo, bardzo dużo osiągnął, a ja mam przed sobą jeszcze długą i ciężką drogę”.
Na pewno jest pan bardzo pożądany w branży reklamowej.
„Świadomie trzymam się jak na razie z dla od tego. Mam obecnie kontrakt z firmą, która dostarcza mi sprzęt sportowy i póki co nic więcej mi nie trzeba. Jednak od wczoraj istnieje strona www.mariogoetze.de W przyszłości będę tam osobiście nawiązywał kontakt ze swoimi kibicami”.
Pan mieszka jeszcze u rodziców. Dlaczego?
„Mam 19 lat – dlaczego nie? Oczywiście finansowo mogę sobie pozwolić na własne mieszkanie. Jednak dla mnie nie ma nic piękniejszego od otaczającej rodziny. Nie muszę wtedy też gotować czy prać”.
Co by musiało się więc stać, by się pan wyprowadził?
„Póki co nie potrafię znaleźć żadnego powodu. Mój młodszy brat też tu mieszka, a mój starszy paręset metrów dalej. Poza tym mam teraz już swój własny pokój”.
Wcześniej dzielił pan swój pokój?
„Tak, pół roku temu dostałem swój. W moim starym pokoju do tej pory wiszą jeszcze plakaty Bastiana Schweinsteigera oraz Meszta Ozila. Teraz mam swój własny pokój na poddaszu z łazienką i balkonem”.
W Monachium wielu stawia sobie pytanie: czemu Bayern nie pozyskał Gotze?
„Ponieważ bym nie przyszedł. W Dortmundzie mam wszystko czego potrzebuje: gram w super zespole, mam kontrakt do 2014 roku, gram w Lidze Mistrzów i jestem po prostu szczęśliwy. Dlaczego bym miał odejść?”
Czy Bayern pytał przed sezonem o pana?
„Nie, nie pytał”.
Źródło: tz.de
Komentarze