Najpóźniej po wyśmienitym spotkaniu z Brazylią Mario Gotze stał się głośnym tematem w Europie. Również Marco Reus pojawia się ostatnio bardzo często w plotkach transferowych za granicą. Zainteresowanie zawodnikiem Borussi Monchengladbach mają wyrażać czołowe kluby Serie A oraz Premier League.
Kiedy to w latach 80-tych czy 90-tych transfer za granicę uchodził za kolejny krok w karierze – teraz czasy się jednak trochę zmieniły. Odejście z Bundesligi nie jest już koniecznością, co uważa również Joachim Low: „taką decyzję trzeba rozpatrywać w każdym przypadku z osobna. W Bundeslidze pracuję się obecnie także bardzo profesjonalnie, a FC Bayern to jeden z czołowych klubów świata. Tam nie można komuś radzić by odszedł” – mówi selekcjoner reprezentacji Niemiec na łamach ‘Sport1’.
To samo dotyczy Gotze i Borussi Dortmund: „dlaczego Mario miałby w tym momencie odejść? Gra obecnie w Lidze Mistrzów w bardzo dobrej drużynie pod okiem trenera, który stawia na młodych zawodników”. Jednak występy mistrza Niemiec w Lidze Mistrzów nie można zaliczyć do udanych. Reus natomiast nawet nie gra w europejskich pucharach. Idąc logiką Lowa, Marco jest kandydatem na transfer.
Czy za granicę czy nie – to już zupełnie inne pytanie. Również dzisiaj jest wiele przykładów, które pokazują jak ważne jest doświadczenie za granicą dla personalnego rozwoju. „Transfer Samego Khediry oraz Mesuta Ozila do Realu Madryt pchnął ich piłkarsko bardzo do przodu” – chwali swoich podopiecznych Joachim Low. Poza Ozilem oraz Khedira jeszcze dwóch reprezentantów Niemiec gra za granicą: Miro Klose strzela bramki dla Lazio Rzym, a Per Mertesacker broni barw FC Arsenalu Londyn.
Komentarze