Kilka dni temu swoje drugie spotkanie w nowej edycji rozgrywek Pucharu Niemiec rozegrali piłkarze pierwszego zespołu rekordowego mistrza Niemiec.
Po tym jak w pierwszej rundzie DFB Pokal monachijczycy wyeliminowali Viktorię Koeln 5:0, w ubiegłą środę podopieczni Juliana Nagelsmanna rozbili na wyjeździe FC Augsburg 5:2 i przełamując klątwę II rundy, awansowali do 1/8 finału po raz pierwszy od sezonu 2019/20.
Tradycyjnie po zakończeniu spotkania na pytania dziennikarzy odpowiadali piłkarze oraz trenerzy obu klubów. W przypadku FCA swoje zdanie wyraził Florian Nederlechner, który zaznaczył, że tym razem jego drużynie zabrakło tej odrobiny szczęścia z ostatnich pojedynków.
− Zabrakło nam tej odrobiny szczęścia, którą mieliśmy ostatnio w domowych zwycięstwach z Bayernem. Oni po prostu mają bardzo wysoką jakość i udowodnili to po raz kolejny. Ale widać, że mamy tożsamość i z tym zespołem jest po prostu naprawdę fajnie. Na tym będziemy budować! – powiedział Niederlechner.
Kilka słów na temat spotkania wypowiedział również autor pierwszego trafienia dla Augsburga, czyli Mads Pedersen, który podkreślił, że z takim zespołem jak Bayern, nie da się po prostu kontrolować gry przez całe 90 minut.
− Przeciwko Bayernowi po prostu nie da się kontrolować gry przez 90 minut, jeśli nie jesteś uważny choćby przez jedną sekundę, oni natychmiast zaczynają się dominować – powiedział Pedersen.
REKLAMA
− Chcieliśmy jednak zagrać tak, jak ostatnio w Bundeslidze i na początku robiliśmy to bardzo dobrze. Niestety, ale to po prostu nie wystarczyło, by pokonać Bayern – podsumował Mads Pedersen.
Komentarze