DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Niemcy i Francuzi zwyciężają

fot.

Za nami kolejne spotkania z udziałem piłkarzy Bayernu Monachium. Tym razem w akcji mogliśmy oglądać między innymi Joshuę Kimmicha oraz Jerome'a Boatenga.

Wczoraj późnym wieczorem odbyły się ostatnie pojedynki niemieckiej i francuskiej reprezentacji narodowej w ramach pierwszej przerwy reprezentacyjnej sezonu 2018/19.

REKLAMA

Rywalem podopiecznych Joachima Loewa w meczu towarzyskim była reprezentacja Peru. Nasi sąsiedzi zza Odry nie prezentowali jeszcze odpowiednio wysokiego poziomu, ale w grze widać było postępy względem tego co Niemcy pokazali na mistrzostwach Świata w Rosji.

Ostatecznie spotkanie na Wirsol Rhein-Neckar-Arena w Sinsheim zakończyło się zwycięstwem „Die Mannschaft” 2:1, jednakże to Peruwiańczycy jako pierwsi wyszli na prowadzenie za sprawą trafienia Luisa Advincula, który wykorzystał fatalny błąd debiutującego w kadrze Nico Schulza.

Odpowiedź mistrzów Świata z 2014 roku była błyskawiczna – trzy minuty później (25’) idealną podcinką wyrównał Julian Brandt, dla którego było to już drugie trafienie w reprezentacji. Po zmianie stron podopieczni Loewa kontynuowali swój dominujący styl, zaś gola na wagę zwycięstwa zdobył na pięć minut przed końcem Schulz, który zrehabilitował się za utraconą bramkę w pierwszej połowie.

Tym razem w wyjściowej jedenastce wybiegło „zaledwie” trzech piłkarzy Bayernu Monachium – Jerome Boateng (grał 45 minut), Joshua Kimmich  oraz Niklas Suele (obaj pełne spotkanie). W drugiej części sparingu na murawie zameldował się jeszcze Thomas Mueller.

REKLAMA

Francuzi z trzema punktami

W przeciwieństwie do meczu Niemców, stawką wczorajszego spotkania aktualnych mistrzów Świata z Holendrami były kolejne punkty w rozgrywkach Ligi Narodów UEFA. Ostatecznie starcie na Stade de France zakończyło się zwycięstwem Francuzów 2:1.

Bramki dla „Trójkolorowych” zdobywali kolejno Kylian Mbappe oraz Oliver Giorud, podczas gdy dla „Oranje” honorowe trafienie zaliczył Ryan Babel. Zwycięstwo nad holenderską reprezentacją narodową oznacza, że Francja jest obecnie liderem w pierwszej grupie Dywizji A przed Niemcami, którzy mają 1 mecz mniej na swoim koncie.

Tym razem Didier Deschamps nie dał szansy na pokazanie się Corentinowi Tolisso – pomocnik bawarskiego klubu przesiedział cały mecz na ławce rezerwowych.

REKLAMA
Źródło: Własne
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...