Monachium - Franck Ribéry wyobraża sobie przedłużenie kontraktu z Bayernem, który obowiązuje go do 2011 roku – jeśli drużyna jest gotowa.
Gdy w końcu skończyły się jego problemy z kolanem, Francuz ma nadzieję na powrót do gry – jeszcze przed MŚ w RPA chciałby wiedzieć jak będzie wyglądać jego przyszłość. „Do końca tego sezonu chciałbym wiedzieć: zostaję czy nie” – można było przeczytać w czwartkowym wydaniu Bild.
Kontrakt Francuza obowiązuje do 30 czerwca 2011 roku, później zawodnik mógłby opuścić Bayern za darmo. 26 – letni zawodnik podkreśla, że jeszcze nie podjął decyzji cod o swojej przyszłości. „Teraz chodzi o to, by powrócić do gry. Później zobaczymy.” – mówi zainteresowany, który musiał zrezygnować ze środowego treningu, ale mimo to liczy na chociaż kilkuminutowy występ w meczu z Herthą.
Ribéry wyobraża sobie przedłużenie kontraktu z FC Bayern, ale tylko pod warunkiem, że będzie mógł spełniać w Monachium swoje ambicje sportowe. „Bardzo chciałbym wygrać Ligę Mistrzów, ale drużyna nie jest jeszcze na to przygotowana. W takiej formie nie możemy mierzyć się z Barcelona, Realem, Arsenalem czy Interem.” - twierdzi Francuz. Dokładnie na takich przeciwników może trafić Bayern w piątkowym losowaniu. „Obojętne, na kogo trafimy, Wszyscy są silni.” – dodał.
Najważniejszy dla Francka jest teraz powrót na boisko. Małą przeszkodą okazał się srodowy trening, podczas którego Francuz zabawił się kontuzji paca u stopy. Gwiazdor Bayernu tak mówi o swoim powrocie: „Jestem bardzo zmotywowany. Chcę powrócić do drużyny, kibiców, na stadion.”
Teraz chodzi tylko o to, później okaże się co dalej. „Bardzo dobrze czuje się w Bayernie, mam tu świetnych kolegów.” I z nikim nie podpisał kontraktu, jak sam zapewnił.
Jak mówi Uli Hoeneß, zasadniczo FCB chce przedłużyć umowę z Franckiem. Z drugiej strony latem można sprzedać go za 50 lub nawet 60 mln euro, w 2011 roku odszedłby za darmo. „50, 60 mln to bardzo dużo. Na razie o tym nie myślę.“ – zapewnia Ribéry.
Źródło: tz-online.de
Komentarze