Latem 2020 roku do Borussii Dortmund sprowadzono utalentowanego Jude'a Bellinghama, który od dawna uchodzi za jeden z największych talentów w europejskiej piłce.
Warto jednak wspomnieć, że zanim Anglik wybrał BVB, to był niejednokrotnie kuszony transferem do Bayernu, o czym też poinformował „Sport Bild” w najnowszym wydaniu. 25 maja 2019 roku 15-letni wówczas Bellingham został zaproszony przez FCB na finał Pucharu Niemiec, który młody zawodnik oglądał razem ze swoimi rodzicami. Towarzyszyli mu również Claudio Pizarro oraz Johannes Moesmang (rzecznik klubu ds. integracji).
Koniec końców Jude nie był entuzjastycznie nastawiony na przeprowadzkę do Monachium. Rok później utalentowany pomocnik został graczem Borussii Dortmund, która wygrała wyścig z wieloma topowymi klubami w Europie. Dlaczego jednak transfer 18-letniego dziś piłkarza do FCB ostatecznie nie wypalił?
I – W 2018 roku Bayern mocno interesował się 14-letnim wówczas Bellinghamem. Jednak już wtedy Birmingham City oczekiwało 1 mln € opłaty transferowej, co sprawiło, że FCB było niechętne na transfer.
II – W 2019 roku Bellingham nie chciał odchodzić ze swojego macierzystego klubu, tylko stawiać pierwsze kroki w pierwszym zespole Birmingham.
III – W 2020 roku BVB zaoferowało mu lepsze perspektywy gry, choć Bayern i Man Utd oferowali mu większe zarobki.
REKLAMA
Dziennikarze podkreślają również, że bossowie BVB przekonali Bellinghama do transferu specjalnie przygotowanymi filmami wideo, gdzie przedstawiono plan na rozwój i potencjał Anglika. Ponadto pomocnikowi pokazano materiał związany z Borussią Dortmund i legendarną Żółtą Ścianą.
Komentarze