DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Odkuć się i zapomnieć o porażkach: Bayern podejmuje Bayer

fot. Photogenica

Już jutro o 18:30 Bayern Monachium stanie przed szansą rehabilitacji po dwóch ostatnich porażkach – z Borussią Dortmund przed tygodniem w lidze oraz kompromitacją w Rostowie w ubiegłą środę.

REKLAMA

Rywalami „Dumy Bawarii” będzie przeciętnie spisujący się Bayer Leverkusen, który podobnie jak Bayern znajduje się w małym dołku. Dla podopiecznych Carlo Ancelottiego bardzo ważne jest zwycięstwo, gdyż monachijczycy tracą do RB Lipsk trzy punkty.

Choć „Bawarczyków” czeka bardzo trudno przeprawa, to bez wątpienia przewagą Bayernu nad „Aptekarzami” będzie gra na własnym podwórku w Monachium.

 

Bayer zapewnia sobie awans

W ubiegły wtorek Bayer Leverkusen mierzył się na wyjeździe z CSKA Moskwa w ramach piątej kolejki Ligi Mistrzów. Choć podopieczni Rogera Schmidta prowadzili od 16. minuty 1-0, to na czternaście minut przed końcem spotkania na arenie w Moskwie gospodarze zdołali wyrównać.

REKLAMA

Ostatecznie pojedynek zakończył się remisem 1-1, co tym samym spowodowało, że „Aptekarze” stracili szansę na awans z pierwszego miejsca w grupie E. Mimo wszystko podopieczni Rogera Schmidta zapewnili sobie awans z drugiego miejsca i zagrają w kolejnej fazie Ligi Mistrzów.

Tamtego mroźnego wieczoru w Moskwie trener Leverkusen nie oszczędzał nikogo i wystawił najmocniejszą jedenastkę, podczas gdy „Bawarczycy” w swoim spotkaniu z Rostowem dzień później grali w nieco osłabionym składzie ze względu na urazy i posadzeniu na ławce kilku kluczowych zawodników.

REKLAMA

Blamaż w Rostowie

Z kolei w swoim ostatnim pojedynku Bayern Monachium grał na wyjeździe z FK Rostow. Choć w pierwszym meczu na Allianz Arenie rozbili Rosjan 5-0, to tym razem lepsi okazali się Rostowianie, którzy w środowym spotkaniu można rzecz zostawili na sercu swoje serca.

Ostatecznie „Bawarczycy” ulegli w Rostowie nad Donem 3-2 i podobnie jak „Aptekarze” stracili szansę na awans z pierwszego miejsca. Bramki dla klubu ze stolicy Bawarii zdobyli kolejno Douglas Costa oraz Juan Bernat. Dla podopiecznych Carlo Ancelottiego była to już druga porażka w tym sezonie Ligi Mistrzów.

Włoski trener postanowił dać odpocząć kilku kluczowym zawodnikom. Na ławce zasiedli między innymi David Alaba, Thomas Mueller czy Mats Hummels. Od pierwszej minuty zagrał natomiast Douglas Costa oraz Holger Badstuber. Jak już wcześniej zapowiadano między słupkami monachijczyków wystąpił Sven Ulreich, który zastąpił kontuzjowanego Manuela Neuera.

– Nie doceniliśmy Rostowian. Nie graliśmy dobrze, dlatego też przegraliśmy. Po stracie bramki zbyt często popełnialiśmy błędy. Dla nas jako zespołu to bardzo ciężki okres – powiedział po meczu trener Bayernu Monachium, który wziął na siebie odpowiedzialność za tą porażkę.

REKLAMA

Forma ligowa obu zespołów

Nadchodzący szlagier 12. Kolejki jest wspaniałą okazją dla obu ekip na przełamanie, dlatego też jutrzejszego wieczoru możemy spodziewać się niezwykle emocjonującego i pełnego wielu wspaniałych i widowiskowych akcji ze strony Bayernu i Bayeru.

Przed tygodniem piłkarze Leverkusen mierzyli się na własnym podwórku z rewelacją tego sezonu, czyli beniaminkiem z Lipska. Mimo prowadzenia 2-1 lepsi okazali się goście, którzy wykorzystali niefrasobliwość i błędy zawodników B04 wygrywając ostatecznie 2-3, co potem przełożyło się na trzypunktową przewagę nad Bayernem.

Na chwilę obecną podopieczni Rogera Schmidta zajmują w Bundeslidze dziewiątą lokatę, zaś łączona zdobycz punktowa Bayeru to 16 punktów po pięciu zwycięstwach, remisie oraz pięciu porażkach. Z kolei ich bilans bramkowy to 18 zdobytych bramek oraz taka sama liczba straconych. Jest to jeden z gorszych wyników tego zespołu na przestrzeni kilku ostatnich sezonów.

Z kolei „Die Roten” mierzyli się w niemieckim klasyku z Borussią Dortmund. Mimo usilnych starań lepsi okazali się zawodnicy z Signal Iduna Park, którzy po bramce Pierra-Emericka Aubameyanga w 11. Minucie ograli gości z Monachium 1-0 i zmniejszyli swój dystans do czołówki. Jak już mogliście wcześniej zauważyć porażka w meczu z BVB spowodowała, że Bayern stracił fotel lidera po 425 dniach.

Przewaga FCB w bezpośrednich pojedynkach

Na chwilę obecną miedzy obiema drużynami doszło łącznie do 77 pojedynków. Po raz kolejny lepszym bilansem mogą pochwalić się monachijczycy, jednak w ostatnich sezonach Bayern miał spore problemy w starciu z „Aptekarzami”.

Po raz ostatni ekipa ze stolicy Bawarii zanotowała porażkę z Bayerem 2 kwietnia 2015 roku, kiedy to trenerem był jeszcze Pep Guardiola. Tego dnia „Bawarczycy” przegrali 2-0. Mimo wszystko trzeba mieć na uwadze, że w tamtym spotkaniu Katalończyk zdecydował się na mocno rezerwowy skład.

W historii bezpośrednich starć obu ekip Bayern zanotował łącznie 45 zwycięstw, 15 remisów oraz 17 razy musiał godzić się z wyższością rywali z Westfalii. Zaś jeśli mowa jest o bramkach, to rekordowi mistrzowie Niemiec zaliczyli łącznie 144 bramki oraz stracili 91.

Jedna z najbardziej dotkliwych porażek Bayeru z Bayernem miała miejsce pięć lat temu, kiedy to „Duma Bawarii” rozbiła pod wodzą Andriesa Jonkera „Aptekarzy” 5-1 na Allianz Arenie. Co więcej ówczesnym trenerem Bayeru był Jupp Heynckes, który dwa lata później sięgnął z FCB po potrójną koronę.

Marco Fritz poprowadzi mecz

Jutrzejszy szlagier poprowadzi doświadczony i znany nam wszystkim Marco Fritz. 39-letni bankier z miejscowości Korb w trwającym obecnie sezonie miał już okazję prowadzić spotkanie ligowe z udziałem mistrzów Niemiec.

Miało to bowiem miejsce 21 września w meczu 4. kolejki Bundesligi, w której "Bawarczycy" mierzyli się z Herthą Berlin i pokonali swoich rywali 3-0. W poprzednim sezonie Fritz sędziował w trzech spotkaniach z udziałem monachijczyków – wygrana z Borussią Dortmund 5-1 w lidze, zwycięstwo 2-0 nad Herthą w lidze oraz wygrana w finale Pucharu Niemiec przeciwko BVB w rzutach karnych.

Ogółem 39-letni Niemiec w swojej dotychczasowej karierze sędziował w 14 spotkaniach z udziałem Bayernu. 13 z nich „Die Roten” wygrali, zaś jedno ze spotkań zakończyło się remisem 1-1. Doświadczony Fritz to także dobry omen dla FCB przed starciem z Bayerem – mistrzowie Niemiec zdobyli bowiem 55 bramek oraz stracili zaledwie osiem we wspomanianych meczach.

Pomagać mu będą jutro Schaal (Tuebingen) oraz Pelgrim (Bocholt). Z kolei czwartym oficjalnym sędzią wybranym na ten szlagier 12. kolejki jest Dr. Kampka z Moguncji.

Bez Vidala, ale z Robbenem?

W jutrzejszym pojedynku między słupkami "Dumy Bawarii" powinniśmy już zobaczyć Manuela Neuera, który w środku tygodnia nie pojechał do Rostowa, aby mógł wyleczeć drobny uraz łydki i w pełni przygotować się do meczu z Leverkusen.

Z dużym prawdopodobieństwem powinniśmy też zobaczyć Arjena Robbena. W treningu brali udział również Javi Martinez oraz Arturo Vidal, jednak Carlo Ancelotti podczas konferencji przedmeczowej zdradził, że Chilijczyk na pewno nie zagra, aby nie podejmować zbędnego ryzyka.

  

– Vidal jutro nie zagra, nie chcemy podejmować ryzyka. Jutrzejszy mecz z Bayerem jest dla nas możliwością, aby pokazać się z dobrej strony i zwyciężyć.  Chcemy zareagować i zrobimy to! – powiedział dziś Carlo Ancelotti.

Grad bramek w sezonie 1981/82

8 sierpnia 1981 roku miało miejsce jedno z najbardziej pamiętnych spotkań w historii Bayernu i Bayeru. Tego dnia w ramach 1. kolejki nowego sezonu "Bawarczycy" rozbili "Aptekarzy" 6-2. Bramki dla klubu ze stolicy Bawarii zdobywali wtedy Rummenigge, Dremmler, Breitner dwukrotnie oraz Hoeness.

W 1997 roku z kolei piłkarze Leverkusen rozbili Bayern 5-2. Pogrom o którym mowa miał miejsce w niedzielę 9 marca 1997 roku. "Duma Bawarii" pod wodzą Trapattoniego z takimi piłkarzami w składzie jak Kahn, Matthaus, Scholl czy Klinsmann musiała uznać wyższość rywali z Bayeru. Dwie bramki w tym pojedynku dla FCB zdobył kolejno Nerlinger oraz Basler.

Pod lupę można wziąć wiele spotkań z udziałem obu drużyn. Kolejnym spotkaniem, które można przypomnieć jest starcie z 2013 roku. Tego dnia piłkarze Bayernu pod wodzą Pepa Guardioli ulegli w Leverkusen 2-1, jednak w pamięci kibiców utkwi szarża Manuela Neuera z końcówki spotkania, po której klub był bliski wyrównania.

Pojedynek dwóch gigantów Neuer vs. Leno

Bayern Monachium oraz Bayer Leverkusen może pochwalić się nie tylko świetnymi zawodnikami z ofensywy i defensywy, ale przede wszystkim dwójką wspaniałych golkierów, czyli Manuelem Neuerem oraz Berndem Leno. Zarówno Manuel jak i Bernd znają się doskonale z kadry narodowej.

Jutrzejszego wieczoru oczy wszystkich kibiców i losy obu drużyn będą bez wątpienia zależały od dyspozycji Neuera i Leno. W trwającym obecnie sezonie "Bawarczycy" z Manuelem między słupkami stracili zaledwie siedem bramek, niestety o wiele gorszym wynikiem może pochwalić się Leno, którego Leverkusen straciło już 18 bramek.

Miejmy nadzieję, że jutrzejszego dnia będziemy świadkami wspaniałych interwencji tej dwójki.

Garść ciekawostek:

 – W 14 z 16 ostatnich spotkań Bayeru Leverkusen średnia bramek padło co najmniej 2.5 bramek.

– Bayern nie przegrał na własnym stadionie w Bundeslidze od 11 spotkań.

– Biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki Bayern wygrał 11 z 13 ostatnich spotkań przeciwko Bayerowi Leverkusen.

– Podopieczni Rogera Schmidta w swoich 3 ostatnich pojedynkach ligowych zdobyli co najmniej 2 bramki.

– Na własnym podwórku „Bawarczycy” w 5 z 6 ostatnich spotkaniach strzelali co najmniej 2.5 bramki.

– Faworytem bukmacherów jest Bayern, zaś średni kurs na zwycięstwo monachijczyków wynosi 1.30.

– Trener "Aptekarzy" będzie musiał sobie poradzić między innymi bez Karima Bellarabiego, Stefana Kiesslinga oraz Larsa Bendera.

– Z kolei Carlo Ancelotti będzie musiał objeść się bez Kingsleya Comana oraz Arturo Vidala.

– Najlepszy strzelec Bayeru Chicharito ma na swoim koncie łącznie pięć bramek, podczas gdy Lewandowski zdobył o dwie bramki więcej niż Meksykanin.

 – Bayern wygrał cztery z sześciu ostatnich pojedynków z Bayerem.

– W środku tygodnia obie drużyny mierzyły się na wyjeździe z rosyjskimi zespołami i żadna z nich nie odniosła zwycięstwa.

– Kevin Volland najprawdopodobniej wystąpi tym razem za plecami Javiera Hernandeza.

– Bayern po 11 kolejkach ligowych ma najlepszy bilans bramkowy wśród niemieckich ekip (24 zdobyte oraz 7 straconych bramek).

Stach Gabriel

Źródło:
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...