DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Odoi denerwuje się brakiem decyzji ze strony Chelsea

fot.

Mamy dla Was kolejne informacje w sprawie Calluma Hudsona-Odoi'a, który od pewnego czasu jest stałym obiektem spekulacji transferowych łączących go z przenosinami na Allianz Arenę.

Saga transferowa związana z osobą utalentowanego skrzydłowego Chelsea ciągnie się już jakiś czas, ale mimo wszelkich zapewnień ze strony mediów, nic nie zostało jeszcze oficjalnie potwierdzone przez Bayern czy też klub ze stolicy Anglii.

REKLAMA

Tym razem najnowsze informacje ma dla nas angielski „Daily Mail”. Jak się dowiadujemy Odoi miał zdecydować się, że nie podpisze nowej umowy z ekipą „The Blues”. Co więcej Anglik jest coraz to bardziej zdenerwowany faktem, że CFC zwleka z podjęciem decyzji o jego sprzedaży.

Skrzydłowy w żadnym wypadku nie ma jednak zamiaru strajkować przeciwko drużynie czy też odmawiać gry dla Chelsea. Mimo wszystko 18-latek pragnie, aby londyńczycy uszanowali jego decyzję o chęci zmiany otoczenia klubowego w najbliższej przyszłości.

Umowa Calluma wygasa latem 2020 roku, dlatego też Hudson-Odoi gotów jest poczekać i opuścić Stamford Bridge latem za jeszcze niższą kwotę niż ta, którą obecnie proponuje Bayern Monachium. Dziennikarz Adam Crafton donosi ponadto, że CHO rozważa nawet przeczekanie do stycznia przyszłego roku i podpisanie wstępnego porozumienia z FCB w sprawie wolnego transferu.

Bez względu na wszystko najlepszym rozwiązaniem dla samego Anglika i jego życzeniem jest transfer na Allianz Arenę jeszcze tego miesiąca. To nie koniec doniesień, albowiem według innego źródła, a mianowicie „Abendzeitung Muenchen”, Chelsea chce zatrzymać swojego gracza co najmniej do lata.

REKLAMA

Trener „The Blues” – Maurizio Sarri traktuje Odoi’a jako alternatywę dla swojej ofensywy, dlatego też preferuje jego zatrzymanie do końca sezonu. Bayern nie chce jednak czekać i pragnie pozyskać 18-latka już teraz. Kwota na jaką przystały obie strony miała zamknąć się w sumie 35 milionów euro.

 

Źródło: Abendzeitung / Daily Mail
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...