Wczorajszego wieczoru miały miejsce kolejne spotkania w ramach Pucharu Anglii. O awans walczył między innymi klub ze stolicy Anglii, czyli londyńska Chelsea.
Rywalem podopiecznych Maurizio Sarriego w starciu czwartej rundy Pucharu Anglii był zespół z 2. Ligi – Sheffield Wednesday. Ostatecznie „The Blues” pokonali swoich przeciwników z północy Anglii 3:0 (do przerwy prowadzenie 1:0).
Zgodnie z zapowiedziami prasy, od samego początku szkoleniowiec Chelsea dał szansę gry swoim młodszym zawodnikom. Od pierwszych minut na boisku mogliśmy oglądać w akcji przede wszystkim Calluma Hudsona-Odoia, który jak wiemy od kilku tygodni łączony jest z transferem na Allianz Arenę.
18-letni skrzydłowy pokazał się z bardzo dobrej strony i zdobył nawet przedniej urody bramkę na 2:0. Tuż po zakończeniu spotkania Anglik wraz z Willianem odpowiedział na kilka pytań związanych z wygranym meczem z Sheffield. Dziennikarz spytał także Odoia o to czy być może był to jego ostatni występ w trykocie CFC.
− Nie mam pojęcia, nie mogę na to odpowiedzieć. Nadal ciężko pracuję i nigdy nie wiadomo co się może wydarzyć – zakomunikował Callum Hudson-Odoi.
Warto nadmienić, iż na temat przyszłości skrzydłowego skomentował wczoraj także asystent Sarriego – Zola. 52-letni Włoch przyznał, że klub chce zatrzymać 18-latka, ale on sam (Zola) nie może podjąć decyzji. Co więcej przy okazji wczorajszego meczu z VfB Stuttgart dość tajemniczo o Odoiu wypowiedział się Salihamidzic.
− Nie dziś. Jutro. Jeśli będę miał coś do powiedzenia, to zrobię to juro − skomentował dyrektor sportowy Bayernu.
Komentarze