Już jutro kolejne starcie Bayernu w Bundeslidze. Tym razem przeciwnikiem będzie Schalke 04 Gelsenkirchen, które wyraźnie odżyło pod skrzydłami nowego szkoleniowca.
David Wagner, bo o nim mowa, objął przed sezonem klub z Zagłębia Ruhry i na efekty pracy 48-latka nie trzeba było długo czekać. Po tym jak Schalke w ubiegłym sezonie zajęło dopiero 14. miejsce, obecnie plasuje się na piątym miejscu w ligowej tabeli i może śmiało myśleć o grze w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. Przed tygodniem klub z Veltins Arena zrobił duży krok w kierunku powrotu do LM ogrywając w dobrym stylu Borussię M'gladbach 2:0.
- Schalke pokazało się z bardzo dobrej strony w meczu z Gladbach, grali wysokim pressingiem. Koniec końców zasłużyli na to zwycięstwo - chwalił swojego jutrzejszego rywala Hansi Flick na dzisiejszej konferencji prasowej.
Wydaje się, że w dobrej dyspozycji są równie zawodnicy "Die Roten". Wprawdzie nie zachwycili w pierwszej połowie, ale już w drugiej części pokazali klasę i ograli w Berlinie tamtejszą Herthę aż 4:0.
Pomimo dobrej dyspozycji Schalke, dla bukmacherów faworyt tego spotkania jest tylko jeden - kurs PZBuk na zwycięstwo Bayernu w jutrzejszym spotkaniu wynosi 1.16. Nisko stoją akcje Schalke (kurs na zwycięstwo 16.25), co specjalnie chyba dziwić nikogo nie może. Klub z Gelsenkirchen ostatni raz zwyciężył w Monachium w 2009 roku! Kurs PZBuk na zwycięstwo Bayernu "do zera" wynosi natomiast 2.10.
Komentarze