W ostatnim meczu ligowym Bayernu z TSG Hoffenheim, szansę odpoczynku otrzymało kilku zawodników pierwszego składu, którzy w ostatnim czasie grali niemalże we wszystkich meczach bez wyjątku.
Przypominamy, że Bayern dopisał do swojego dorobku komplet punktów i pokonał na własnym podwórku TSG Hoffenheim 4:0 (raport z tego spotkania znajdziecie tutaj).
Podczas gdy kilku graczy odpoczywało i zaczęło mecz na Allianz Arenie na ławce, to szansę debiutu w wyjściowej XI w Bundeslidze otrzymał Omar Richards. Angielski defensor spisał się bardzo dobrze i rozegrał solidne zawody, wygrywając w sumie 24 pojedynki.
Po ostatnim gwizdku, Anglik udzielił krótkiego wywiadu, w którym odniósł się do swojego debiutu oraz zaufania trenerów. 23-latek nie ukrywa, iż spełniają się jego kolejne marzenia – najpierw debiut w Lidze Mistrzów, a teraz w niemieckiej pierwszej lidze.
− Jestem bardzo szczęśliwy, że dostałem szansę w wyjściowej jedenastce i że trenerzy we mnie uwierzyli. Jestem zadowolony ze swojego występu i z drużyny. Najważniejsze, że udało nam się wygrać u siebie – powiedział Richards.
− Miałem nieco gęsiej skórki. Jako dziecko marzysz o takich rzeczach. Czuję, że spełniam swoje marzenia. Najpierw mecz w Lidze Mistrzów, a teraz pierwszy występ w trykocie Bayernu od samego początku – mówił dalej.
REKLAMA
− To było coś niesamowitego dla mnie. Mogłem poczuć te wsparcie kibiców zgromadzonych na trybunach. Cieszyłem się każdą minutą spędzoną na boisku – podsumował Omar Richards.
Komentarze