Owen Hargreaves stwierdził, że nie jest rozczarowany faktem, że nie udało mu się przejść tego lata z Bayernu Monachium do Manchesteru United. Reprezentant Anglii zachwycił menedżera ManU, Sir Alexa Fergusona, jednak Bayern nie pozwolił na transfer. Hargreaves bardzo chciał przejść do Manchesteru, jednak zapewnia, że to nie odbije się niekorzystnie na jego grze.
- Sprawa transferu była, ale już jej nie ma. Nie mam nic do powiedzenia na ten temat. Muszę teraz zapomnieć o tej całej sprawie i skoncentrować się na grze w piłkę. To jest moja praca. Dużo rozmów było prowadzonych na temat transferu, ale nie doszedł on do skutku. Chcę, żeby Anglia po dwóch meczach eliminacyjnych - z Andorą i Macedonią - miała sześć punktów. Andorę już pokonaliśmy, teraz czas na Macedonię. Później wracam do Bayernu i rozpoczynam rywalizację w Lidze Mistrzów. Co wydarzy się w Monachium? Będę tam w czwartek, zobaczymy, co się zdarzy. W tej chwili cieszę się, że jestem razem z kolegami z reprezentacji - oznajmił 25-letni Hargreaves.
Pomocnik Mistrza Niemiec nie jest w stanie przewidzieć czy w styczniu transfer do Manchesteru zostanie sfinalizowany: - Czy transfer będzie możliwy w styczniu? Bóg wie. Zamierzam teraz czerpać radość z gry dla Anglii i potem znowu dla Bayernu.
Kolejnymi reprezentantami Anglii, którzy pochwalili postawę Hargreavesa są dwaj gracze Chelsea Londyn - Frank Lampard i John Terry.
Źródło: skysports.com
Komentarze