Zeszłego lata, pod sam koniec letniego okienka transferowego, monachijczycy byli blisko finalizacji transferu portugalskiego pomocnika – Joao Palhinhii.
Transfer był już w zasadzie kompletny – Portugalczyk
pomyślnie przeszedł badania medyczne w Monachium, a nawet odbył sesję zdjęciowa
jako nowy zawodnik Bayernu. Niestety, ale w wyniku braku zgody Fulham na
sprzedaż (nie znaleźli następcy na czas), Joao nie przeniósł się do FCB…
Ostatecznie Palhinha powrócił do Londynu, jednakże już wtedy media był przekonane, że „Bawarczycy” nie odpuszczą i ponownie postarają się o defensywnego pomocnika. Z kolei niedawno sam zainteresowany został zapytany, czy jego zdaniem „drzwi do bawarskiego klubu” zostały zamknięte.
− Nie wiem, czy to zamknięte drzwi, czy nie, wszystko w piłce jest bardzo niepewne. Nie mogę powiedzieć, że to zamknięte lub otwarte drzwi. Nie mogę też postawić się w takiej sytuacji – powiedział Palhinha.
− Dzisiaj chcę skupić się bardziej na EURO, ponieważ to jest cel, aby pozostawić po sobie dobre wrażenie na EURO. Potem nastąpi wszystko inne – dodał.
REKLAMA
− Ludzie już mnie znają. Fakt, że jestem w Premier League oznacza, że jestem na wielkim rynku transaferowym, prawdopodobnie największym ze wszystkich. EURO jest również wizytówką, którą wszyscy śledzą na całym świecie – podsumował Joao Palhinha.
Mając na uwadze miniony sezon 2023/24, Palhinha miał okazję rozegrać łącznie 39 spotkań dla Fulham, zaś jego dorobek w tym czasie to 4 bramki oraz 1 asysta (przy 3178 minutach na boiskach). Szacunkowa wartość Portugalczyka to obecnie 55 mln euro.
Komentarze