Jeden z celów transferowych Bayernu na lato jest bliski przejścia do Premier League.
Oprócz wzmocnień w ataku i pomocy "Bawarczycy" chcą również zakupić nowych środkowych obrońców. Wszystko wskazuje na to, że za chwilę do Monachium trafi Kim Min-jae z Napoli, najlepszy obrońca poprzedniego sezonu Serie A. Bayern jednak obserwował w ostatnim czasie jeszcze jednego zawodnika.
Mowa tutaj o Pau Torresie, który miałby stać się następcą przenoszącego się do PSG Lucasa Hernandeza. Jeśli nie nastąpi nagły zwrot akcji, to Francuz powróci do swej ojczyzny. Co wyróżnia Hernandeza i Torresa, to fakt, że są stoperami lewonożnymi. Hiszpan zatem wpisuje się doskonale w ten profil.
Jak się jednak okazuje, to Aston Villa, według "Relevo", prowadzi w wyścigu o pozyskanie defensora Villarealu. Klub z Premier League przeżywa w ostatnim czasie swój "renesans" za sprawą Unaia Emery'ego. I to właśnie Emery jest tutaj kluczowym "argumentem", dla którego Torres miałby wybrać 7. siłę ligi angielskiej.
Panowie współpracowali bowiem już ze sobą w Hiszpanii i odnosili sukcesy, m.in. triumf w Lidze Europy czy półfinał Ligi Mistrzów w sezonie 2021/22, w którym to (oczywiście, w 1/4 finału) wyeliminowali Bayern. Jak podaje Fabrizio Romano, 51-letni szkoleniowiec bardzo mocno naciska na zakontraktowanie Torresa.
Po odejściu Emery'ego z Villarealu Pau Torres obniżył loty. Wystąpił jednak w 39 spotkaniach, w których zdobył 1 bramkę, a jego drużyna zajęła w La Liga 5. miejsce. 26-latek wciąż pozostaje łakomym kąskiem na rynku transferowym, a w najbliższym czasie możemy spodziewać się nowych informacji na temat jego przenosin. Jeśli wierzyć mediom, Monachium na pewno jest dla niego poważną opcją do rozważenia. Priorytetem Bayernu jednak, jak zaznacza Romano, jest w tym momencie sfinalizowanie zakupu Kim Min-jaego.
Komentarze