Podczas gdy jeszcze dziś czeka nas przerwa od reprezentacyjnej piłki, to już jutro rozegrane zostaną pierwsze dwa spotkania ćwierćfinałowe.
Do akcji wkroczą między innymi Holendrzy i Chorwaci, gdzie możemy wyróżnić dwóch reprezentantów Bayernu Monachium. Z kolei w przyszłą sobotę o awans do półfinału powalczą Francuzi, gdzie występuje trzech piłkarzy klubu ze stolicy Bawarii.
Warto podkreślić, że w ostatnim czasie pojawiło się sporo informacji na temat Benjamina Pavarda, który spadł w hierarchii prawych obrońców u Didiera Deschampsa. Tym razem kilka nowych informacji ws. defensora „Gwiazdy Południa” przedstawił francuski „L’Equipe”.
Pavard wciąż nie został skreślony przez Deschampsa
We wtorek po treningu odbyła się kolejna rozmowa pomiędzy Didierem Deschampsem a Pavardem. Choć niedawno sądzono, że relacje obu panów uległy całkowitemu pogorszeniu, to w rzeczywistości trener wciąż ceni defensora Bayernu.
Niemniej jednak selekcjoner mistrzów świata był sfrustrowany zachowaniem Benjiego w meczu otwarcia mistrzostw świata przeciwko Australii, albowiem nie wypełniał on jego poleceń na boisku, co też doprowadziło do tego, że w ostatnich 3 meczach obrońca znalazł się na ławce.
Relacje 26-latka i Deschampsa nie są jednak w punkcie bez powrotu, zaś sam piłkarz bardzo ciężko pracuje, aby odzyskać pełne zaufanie i wrócić na boisko. Benjamin jest wspierany przez wielu starszych kolegów oraz członków sztabu szkoleniowego.
Ciężka praca nad powrotem do XI
Fakt, że Pavard został odsunięty od XI doprowadził do wielkiego zdziwienia w jego otoczeniu. Benjamin jest jednak zdeterminowany, aby wrócić do gry. Jak donosi „L’Equipe”, jego ostatnie sesje treningowe były bardzo dobre, a on sam zachowywał się cały czas pozytywnie i profesjonalnie.
Komentarze