Biorąc pod uwagę początek sezonu 2021/22 w wykonaniu Bayernu Monachium, to mówimy o siedmiu oficjalnych meczach o stawkę (licząc wszystkie rozgrywki krajowe i europejskie).
Liczby „Bawarczyków” w tym czasie prezentują się następująco – 6 zwycięstw, 1 remis oraz bilans bramkowy 31:5. Po raz ostatni mistrzowie Niemiec zaprezentowali swoje możliwości w ubiegły wtorek, kiedy to pokonali zasłużenie Barcelonę 3:0.
Tradycyjnie tuż po ostatnim gwizdku, w strefie mieszanej dla dziennikarzy na pytania odpowiadali trenerzy i piłkarze obu klubów. Swojego głosu użyczył między innymi Benjamin Pavard, który jest zdania, że ofensywa FCB nadal funkcjonuje dobrze, zaś defensywa jest być może stabilniejsza niż w poprzednim sezonie.
− Wywieraliśmy przez cały mecz presję na naszych rywalach i zagraliśmy dobrą piłkę. Ofensywnie nadal jesteśmy tak samo dobrzy, jak w poprzednim sezonie, ale w obronie jesteśmy może bardziej zdyscyplinowani – powiedział Pavard.
− Musimy kontynuować tę drogę. Co do Roberta Lewandowskiego – nie jestem wcale zaskoczony tym, co robi i jak gra. To niesamowity napastnik, który nie potrzebuje wcale wielu szans, aby strzelić bramkę – dodał Francuz.
W pomeczowym wywiadzie swoje zdanie wyraził również Lucas Hernandez, który w meczu z Barceloną na murawie zameldował się w drugiej części spotkania (zgodnie z zapowiedziami Juliana Nagelsmanna).
− Pierwsza połowa była raczej wyrównana, ale w drugiej byliśmy już lepsi i wygraliśmy zasłużenie. Kto jest faworytem do wygrania LM? Na papierze oczywiście PSG, ale piłka jest nieprzewidywalna i lubi płatać figle. Kto mówił w poprzednim sezonie, że Chelsea wygra? – podsumował Lucas.
Komentarze