Pep Guardiola po raz pierwszy od 3 lat zawitał na Camp Nou. Trener Bayernu stwierdził, że było to wspaniałe uczucie oglądać jego były klub, Barcelonę podejmującą Manchester City w Lidze Mistrzów. Katalończyk opuścił klub po tym, jak nie zdecydował się na przedłużenie kontraktu w sezonie 2011/12. Z Barceloną obecny trener Bawarczyków zdobył wiele trofeów i pobił wiele rekordów. Po roku przerwy w Nowym Jorku został trenerem zespołu z Monachium.
Podczas jego pierwszego sezonu 2013/14 wraz z Bayernem zdominował niemiecką piłkę. Wracając do chwili obecnej, Bayern nigdy nie wylosował na tym etapie rozgrywek Ligi Mistrzów Barcelony, dlatego też Pep powrócił na Camp Nou, by zobaczyć, jak teraz radzi sobie kataloński klub. 44-latek został podczas meczu uchwycony przez telewizyjną kamerę na trybunie wraz z ojcem i jego personalnym asystentem, byłym zawodnikiem kadry piłki wodnej Hiszpanii - Manela Estiarte.
Po pierwszej połowie Pep zabrał głos w sprawie pierwszych 45 minut meczu wypowiadając się dla Catalunya Radio: „Messi jest bardzo, ale to bardzo dobrym zawodnikiem. To luksus móc go oglądać. Piłkarze Barcelony są świetni i mają naprawdę dobry sezon. Zagrali dobrze i stworzyli wiele sytuacji bramkowych. Zobaczymy, co przyniesie losowanie. Oglądamy wspaniałe widowisko. Nie było mnie tutaj przez pewien okres i czuję się świetnie, oglądając to spotkanie na trybunach. To bardzo szczególne”.
Komentarze