DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Petersen: Jestem piłkarzem, a nie prawnikiem

fot.

W związku z ostatnim zamieszaniem w trakcie meczu Bayernu i Freiburgiem (12 zawodników FCB na boisku), na temat całej sytuacji wypowiedziało się już wiele osób ze świata niemieckiej piłki.

Swoje stanowisko przedstawili już między innymi trenerzy obu klubów oraz wielu obecnych i byłych arbitrów z Niemiec – Felix Zwayer, który pełnił w sobotę funkcję sędziego VAR, nie spodziewa się, aby wyciągnięto jakiekolwiek konsekwencje w związku z całym zamieszaniem.

REKLAMA

Wczoraj z kolei w rozmowie dla „Sky90” na temat sytuacji z końcówki meczu SCF z FCB wypowiedział się napastnik fryburczyków i autor jedynego trafienia – Nils Petersen.

− Jestem sportowcem, a nie prawnikiem, ale w końcu doszło do naruszenia przepisów. Jestem ciekaw, jak to zostanie ocenione i oczywiście jest to temat numer jeden w naszej szatni – powiedział Petersen.

− Pięćdziesiąt procent ludzi powiedziałoby, że to jest złe. A 50 procent powiedziałoby, że to słuszne. Ostatecznie jako zawodnik, jestem współodpowiedzialny za obszar sportowy, a my przegraliśmy rywalizację sportową – mówił dalej.

Przy okazji niedzielnego wydania „Sky90”, na temat zamieszania ze zmianami wypowiedział się również gość specjalny – Dennis Aogo. Niemiec podkreślił, iż nie spodziewa się, aby Freiburg zgłaszał odwołanie do Niemieckiego Związku Piłki Nożnej w związku z obecnością 12 piłkarzy FCB na boisku.

REKLAMA

− Nie spodziewam się, aby klub i kibice domagali się, aby mecz został rozstrzygnięty na ich korzyść. Nie wyobrażam sobie tego po prostu, ponieważ kultura kibicowska jest tam zupełnie inna – podsumował Aogo.

Źródło: Sky
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...