W minionych latach Alemannia Aachen w Pucharze Niemiec udowodniła Bayernowi Monachium dwa razy, iż potrafi grać w piłkę, jednak w środę klub z 2. Bundesligi był bezradny. Monachijczycy swojego rywala zatrzymali w ćwierćfinale rozgrywek, wygrywając 4:0 najmniejszym nakładem sił.
Przy widowni liczącej 32 190 kibiców FCB prowadzenie dał Mario Gomez (26.) po wrzucce Luiza Gustavo. Po tym wydarzeniu podopieczni Louisa van Gaala przetrzymywali piłkę, nie forsując zarazem tempa i bezpiecznie dociągając skromne prowadzenie do końca pierwszej połowy. Bramkarz bawarskiego klubu Thomas Kraft nie miał wówczas za wiele do roboty. Bayern w osobach Danijela Pranjica czy Andreasa Ottla próbował szczęścia zza pola karnego, ale gęsto ustawieni piłkarze gospodarzy blokowali każdy strzał zza 16 metrów.
Dużo kontrowersji wzbudziła sytuacja w pierwszej połowie w polu karnym Bawarczyków. W "szesnastkę" z futbolówką wpadł Benjamin Auer, wracający za nim Gustavo trącił lekko napastnika gospodarzy, który runął na ziemię niczym rażony piorunem. Sędzia Michael Weiner jednak nie dopatrzył się faulu i nakazał kontynuować grę. Przed przerwą szansę na podwyższenie wyniku miał Gomez, ale w doskonałej sytuacji trafił w Davida Hohsa.
Zaraz po zmianie stron powinno być 2:0. Muller przeprowadził świetną akcję z Gomezem, dzięki czemu były snajper VfB Stuttgart stanął oko w oko z Hohsem, jednak golkiper Alemanni po raz drugi wygrał bezpośredni pojedynek z napastnikem Bayernu. Na uwagę zasługuje także interwencja bramkarza gospodarzy po akcji i strzale Hamita Altintopa.
Jednak obroną meczu wykazał się Kraft, który w doskonałym stylu wybronił uderzenie głową z pięciu metrów obrońcy Alemanni. Thomas wykazał się doskonałym refleksem, który wzbudził podziw u komentatorów tego pojedynku. W 72. minucie na boisku pojawił się Arjen Robben, który cztery minuty później asystował przy golu Mullera (2:0). Dziesięć minut przed ostatnim gwizdkiem po kolejnej akcji z Gomezem Thomas podwyższył wynik na 3:0.
Strzelanie w tym meczu zakończył Robben, który ustalił wynik meczu na 4:0 po podaniu Bastiana Schweinsteigera.
Alemannia Aachen - Bayern Monachium 0-4 (H-T: 0-1)
Alemannia Aachen: Hohs - Demai, Stehle, Feisthammel, Achenbach - Junglas - Höger, Arslan (Radu 74), Radjabali-Fardi (Kratz 55) - Auer, Stieber (Cubukcu 82)
Rezerwowi: Unger, Casper, Kratz, Tsoumou, Gueye
FC Bayern: Kraft - Lahm, Tymoshchuk, Badstuber, Luiz Gustavo - Ottl, Pranjic - Hamit Altintop (Robben 72), Schweinsteiger, Müller – Gomez (Klose 83)
Rezerwowi: Butt, Breno, Jüllich, Deul
Sędzia: Michael Weiner (Giesen)
Widzów: 32,190
Bramki: 0-1 Gomez (26), 0-2 Müller (76), 0-3 Müller (80), 0-4 Robben (88)
Żółte kartki: Junglas / -
Komentarze