Do pięknego gestu doszło wczoraj w czasie spotkania Bayernu Monachium z Eintrachtem Braunschweig. Może nie każdy o tym wiedział ale wczoraj swoje 27 urodziny obchodził Bastian Schweinsteiger. Czas bardzo szybko leci, przecież większość z nas pamięta jeszcze Bastiana jako młodego chłopaka, z pofarbowanymi włosami grającego na pozycji skrzydłowego.
Jednak w ostatnich dwóch latach doszło do ogromnej zmiany jeżeli chodzi o Bastiana. Obecnie jest on jednym z liderów Bayernu i reprezentacji Niemiec od którego trenerzy Jupp Heynckes i Joachim Loew rozpoczynają ustalanie pierwszej jedenastki. Sam Schweinsteiger bardzo dużo zawdzięcza poprzedniemu trenerowi Bayernu - Louisowi Van Gaalowi. To właśnie on postawił na Bastiana jako gracza pełniącego funkcję środkowego pomocnika. Przekwalifikowanie go na taką pozycję było prawdziwmy strzałem w ''10". Obecnie Schweinsteiger jest uznawany za jednego z najlepszych zawodników na świecie grających w środku pola.
Wczoraj w czasie meczu doszło to bardzo miłej sytuacji. Gdy arbiter spotkania podyktował już drugą ,,jedenastkę" dla Bayernu, etatowy wykonawca rzutów karnych w Bayernie Mario Gomez, który już wcześniej pokonał bramkarza z tego stałego fragmentu gry, oddał piłkę Bastianowi i dał mu szansę strzelić kolejną bramkę. Sam król strzelców o tej sytuacji mówi: ,,Bastian to mój dobry przyjaciel, po pierwszym rzucie karnym wiedziałem co zrobię, gdy sędzia podyktuję kolejnego, udało się, więc podszedłem do Bastiana, dałem mu piłkę, i powiedziałem : masz, to mój prezent dla Ciebie!"
Komentarze