DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Piotr Szymczuk: Bayern może powtórzyć sukces z 2013 roku

fot. Photogenica

Zgodnie z obietnicą przygotowaliśmy kolejny wywiad! Każdego tygodnia oczekujcie na kolejne wywiady z znanymi polskimi ekspertami, którzy na Bundeslidze znają się jak mało kto i chętnie podzielą się swoją wiedzą z Wami!

Serdecznie zapraszamy Was do przeczytania wywiadu z jednym z największych ekspertów niemieckiej piłki w Polsce, czyli Piotrem Szymczukiem, który na co dzień zajmuje się pisaniem dla portalu iGol.pl. Co więcej gość naszego wywiadu współpracuję także z Radio Gol i z Ole Magazyn

REKLAMA

Witaj Piotrze! Jestem niezmiernie rad, że znalazłeś czas i zgodziłeś się odpowiedzieć na kilka pytań dla największego serwisu w Polsce poświęconego obecnym mistrzom Niemiec − Bayernowi Monachium. W naszym kraju jest niewiele osób, które tak jak ty znają Bundesligę i są jej wielkimi pasjonatami.

Tematem wywiadu będzie przede wszystkim rywalizacja Bayernu Monachium w Bundeslidze oraz odpowiedź na pytanie, które nurtuje nas wszystkich − czy Borussia i RB Lipsk pozostaną konkurentami FCB na lata.

GS: Zanim zaczniemy chciałbym poznać Twoją opinię na temat pracy Carlo Ancelottiego w Bayernie. „Bawarczycy” znaleźli w końcu wymarzonego trenera?

PS: Myślę, że na to pytanie będzie można lepiej odpowiedzieć po zakończeniu tego sezonu, kiedy rozstrzygnie się to, czy Bayern zdobędzie Ligę Mistrzów (bo to że zdobędzie mistrzostwo według mnie jest już pewne), bo to właśnie zdobycie Ligi Mistrzów jest oczkiem w głowie działaczy, a także kibiców Bayernu. Na dziś mogę powiedzieć, że moim zdaniem wybór Carlo Ancelottiego to była dobra decyzja, ponieważ widzę jak Bayern mega rozwinął się piłkarsko na początku 2017 roku. Bayern jest to drużyna, która po pierwsze ma bardzo miły dla oka styl gry połączony z efektywnością pod bramką przeciwnika, a nawet jeżeli nie gra jakoś bardzo efektownie to i tak potrafi ciułać regularnie punkty.

REKLAMA

Co może być moim zdaniem problemem Bayernu w tych meczach najważniejszych i nad czym powinni popracować piłkarze, a także Carlo Ancelotti? Uważam że Bayern ma czasami zbyt dużo przestojów w grze (to było widoczne m.in. w dwóch meczach z Arsenalem, kiedy w pierwszych połowach londyńczycy przejmowali inicjatywę), co w tych meczach kluczowych może mieć kapitalne znaczenie dla jego losów, bo jak mawia klasyk na najwyższym poziomie liczą się detale (śmiech).

Czy z takim składem i tak utytułowanym trenerem Bayern jest w stanie powtórzyć sukces z 2013 roku? W końcu 13 punktów przewagi w lidze, półfinał Pucharu Niemiec i ćwierćfinał Ligi Mistrzów pozwalają snuć kibicom "Dumy Bawarii" wielkie marzenia…

Jest w stanie powtórzyć, dlatego że jak już mówiłem mistrzostwo jest pewne, w półfinale Ligi Mistrzów Bayern będzie faworytem, a w ćwierćfinale Ligi Mistrzów też uważam że szanse rozkładają się 60 do 40 dla Bayernu. Bayern ma dużą szansę powtórzyć sukces z 2013 roku, ponieważ jest to drużyna, która sądzę że będzie miała szczyt formy pod koniec sezonu, a już nawet dziś widać bardzo dużo elementów podobnych to tych, które oglądaliśmy za kadencji Heynckesa.

REKLAMA

Jeszcze jedno pytanie poza tematem – jak zaczęła się Twoja przygoda z Bundesligą, jak się to stało, że wybór padł właśnie na ligę naszych sąsiadów zza Odry?

Oj długa historia, ale postaram się opowiedzieć ją w jak najbardziej skondensowanej formie. Jak w życiu często naszymi wyborami rządzi przypadek, tak w przypadku mojej miłości do Bundesligi było podobnie. Wszystko zaczęło się w okolicach 2004-2005 roku, kiedy nie miałem jeszcze w domu zbyt wielu telewizji sportowych, a takim największym kanałem, który mogłem oglądać był Polsat Sport. Zacząłem oglądać Bundesligę i od razu mi się ta liga spodobała, ponieważ prócz dobrego poziomu piłkarskiego zobaczyłem również wspaniałą atmosferę na trybunach i ta pasja kibicowska spowodowała, że z czasem zacząłem się w tej lidze zakochiwać.

Po nich Bundesligę przejął Sportklub, który też miałem i cały czas śledziłem tę ligę. Potem zacząłem zagłębiać się w historię piłki niemieckiej, rozszerzać swoją wiedzę i już mniej więcej od ok. 2008-2009 roku jestem z tą ligą bardzo zżyty.

Wracając do naszego tematu przewodniego… Jak to jest z tą rywalizacją w Bundeslidze? Kto zagraża "Bawarczykom" najbardziej?

Hmm. Wydaje mi się, że chyba najlepszą tezą będzie ta, że Borussia i RB Lipsk, chociaż Bayernowi w dłuższej perspektywie na razie jest trudno zagrozić, ponieważ dziś Bayern korzysta w dużej mierze z tych profitów, które wypracował latami przez umiejętne zarządzanie klubem i planowaniem kadry.

REKLAMA

Zatem Borussia Dortmund oraz RB Lipsk to najwięksi rywale Bayernu w tym sezonie − Twoim zdaniem w przyszłym sezonie możemy spodziewać się podobnego scenariusza, czy do walki o mistrzostwo dołączy ktoś jeszcze?

Moim zdaniem jeszcze mocniejszym rywalem może być RB Lipsk, ponieważ ta drużyna będzie mogła już wykorzystać doświadczenie nabrane w pierwszym sezonie jako członek Bundesligi. Ale tutaj trzeba dodać, że tylko w przypadku jeżeli zbyt mocno się nie osłabi, bo ewentualne odejście zbyt wielu piłkarzy kluczowych spowoduje że będzie o to piekielnie trudno. Również Borussia powinna się liczyć w walce o czołowe lokaty. Co do innych kandydatów bardzo trudno w tej chwili przewidzieć, bo do końca tego sezonu jeszcze sporo czasu, a i też nie wiemy jak będą wyglądały letnie przygotowania, transfery etc.

Obecnie Bayern prowadzi w tabeli ligowej z przewagą 13 punktów − da się to jeszcze odrobić? Jak łatwo policzyć mistrzowie Niemiec musieliby przegrać pięć spotkań na przestrzeniu ostatnich 9 kolejek. Wierzysz, że coś podobnego może mieć miejsce czy to marzenia ściętej głowy?

Marzenie ściętej głowy. To jest praktycznie (mówię to słowo, bo jak pokazał mecz Barcelona – PSG w futbolu nie ma rzeczy niemożliwych) nierealne, bo Bayern jest zbyt doświadczoną i zbyt dobrą drużyną, aby to wypuścić.

Borussia Dortmund od lat toczy zażartą walkę z Bayernem o tytuł mistrza kraju − ich młoda drużyna robi wielkie wrażenie. Pojawia się zatem pytanie odnośnie następnych lat. Czy zawodnicy "Die Borussen" dzięki swojej odmłodzonej kadrze ugrają coś w Niemczech czy Europie? Nie ukrywając z takim trenerem, możliwościami finansowymi i składem są w stanie dokonać wszystkiego.

Ugrać oczywiście mają szanse i to nie szanse iluzoryczne, ale w przypadku Borussii potrzebna jest przede wszystkich stabilizacja na przestrzeni kilku-kilkunastu meczów, co akurat w tym sezonie jest dużym problemem. Borussia musi również unikać kontuzji, bo one też mają duży wpływ na poczynania dortmundczyków. W przypadku Borussii zaryzykuję tezę, że nawet tej drużynie byłoby przy dużej dozie farta łatwiej zdobyć coś w Europie (bo mogą trafić do łatwej grupy, potem mieć farta w losowaniu faz pucharowych, a finał to jest jeden mecz, w którym wszystko może się zdarzyć) niż w Niemczech, bo Borussia na tę chwilę nie jest jeszcze gotowa, aby rywalizować na dłuższym dystansie w lidze z monachijczykami.

Odejście Philippa Lahma i Xabiego Alonso będzie miało jakiś wpływ na grę monachijczyków w przyszłym sezonie czy raczej Bayern znajdzie odpowiednich zastępców?

Trudno powiedzieć czy to będzie wpływ mocny, bo też nie wiemy jeszcze do końca jaki pomysł będzie miał na tę drużynę Carlo Ancelotti i jacy zawodnicy, prócz Suele i Rudy’ego, dołączą do Bayernu, ale na pewno odejście tych dwóch piłkarzy wpłynie w jakimś stopniu na Bayern w nowym sezonie. Będzie ich brakować w szatni, bo są to piłkarze, którzy dla młodych graczy są piłkarskimi nauczycielami, ale też na boisku, bo zarówno Lahm i Alonso wnoszą do gry bardzo dużo spokoju i bardzo wiele zyskują ograniem, doświadczeniem i takim czuciem boiska, które można wypracować tylko i wyłącznie latami gry.

RB Lipsk mimo kilku porażek pokazuje świetną klasę w Bundeslidze − jeśli awansują do Ligi Mistrzów, to mają szansę wyjść z grupy czy lepiej będzie jeśli ich miejsce zajmie jakaś inna drużyna z BL?

Jeżeli mocno się nie osłabią (a jest to możliwe, bo wielkie kluby już obserwują piłkarzy beniaminka) i trafią na dobry zestaw rywali mają szansę na wyjście z grupy. Obawiam się jednak, że w przypadku RB Lipsk może być w przyszłym sezonie jak z Borussią Dortmund w sezonie 2011/2012, kiedy dortmundczycy nie mieli doświadczenia wystarczającego do zawojowania Ligi Mistrzów i to spowodowało że wówczas z grupy nie wyszli.

Nie tak dawno temu Uli Hoenees podczas forum ekonomicznego we Friedrichshafen zapytany przez dziennikarza o losy mistrzostwa Niemiec odpowiedział wprost, że walka o paterę mistrzowską została już rozstrzygnięta i "Bawarczykom" można już gratulować. Zgadzasz się z tymi słowami czy jednak prezydent FCB powinien wstrzymać się z takimi wypowiedziami?

Tutaj wkraczamy w problem, czy warto być dyplomatą, czy jednak warto analizować sytuację realnie. Nie zgodzę się z opiniami, że Hoeness zachował się buńczucznie, a ocenił po prostu realnie sytuację, bo chyba każdy realnie oceniający sytuację w tabeli przyzna rację, że tylko prawdziwa katastrofa może odebrać Bayernowi mistrzostwo (nawiasem mówiąc na to nic dziś nawet nie wskazuje). Mi akurat ta wypowiedź się spodobała, bo większość działaczy powiedziałaby pewnie, że walka nie jest jeszcze rozstrzygnięta, że musimy szanować każdego etc, jednym słowem powiedziałaby mdły banał, który nikogo by nie uraził (takie wypowiedzi niestety wkurzają mnie u wielu sportowców, bo nic nowego nie wnoszą i ich czytanie jest tylko stratą czasu). Hoeness z kolei powiedział jakie są realia i w żadnym wypadku nie można tego utożsamiać z wywyższaniem się etc.

Bądź co bądź Hoeness zapowiedział kilka tygodni temu, że Bayern skupi się na swojej młodzieży zamiast wydawać grube miliony na transfery. Czy takie podejście może wpłynąć na grę monachijczyków w kolejnych latach? Czy wielkie transfery są nieodzowną częścią corocznego bicia się o paterę czy to co "posiada" Bayern wystarczy na kolejne lata?

Ta polityka mi się podoba, dlatego że Monachium, czy w ogóle Niemcy mają tylu utalentowanych piłkarzy, że naprawdę warto wyprodukować takiego grajka niż kłaść grube miliony na piłkarzy, którzy nie są warci tej ceny (bo np. taki Pogba za którego Manchester zapłacił ponad 100 mln euro nigdy nie był warty takiej gotówki). To też oczywiście wpisuje się w politykę niemiecką i również jestem zwolennikiem takiej polityki niż szastania gotówką na lewo i prawo. Co do tej młodzieży też jestem jakoś spokojny, że będzie ona dobrze wprowadzana do klubu.

Zbaczając z tematu przewodniego chciałbym Ci zadać jeszcze pytanie odnośnie młodzieży Bayernu Monachium. Kto Twoim zdaniem zasługuje na większą liczbę czasu na boisku i dlaczego?

Chciałbym częściej widzieć na boisku Fabiana Benko. Jest to piłkarz, który regularnie już przygotowuje się z pierwszą drużyną Bayernu czy to do nowego sezonu, czy to do rundy wiosennej, gra regularnie w sparingach i wygląda w nich dobrze. Oglądam regularnie sparingi Bayernu i uważam że jest to piłkarz, który mimo swojego młodego wieku nie boi się podejmować trudnych decyzji boiskowych, jest bardzo mobilny, szuka gry z partnerami, ale także potrafi strzelać, bo jak dobrze pamiętam w sparingach strzela sporo bramek.

Bundesliga od przyszłego sezonu trafia w ręce stacji Eleven. Twoim zdaniem to dobra zmiana dla kibiców tejże ligi w Polsce? Co możesz nam powiedzieć o tej stacji?

Temat bardzo złożony i temat na który trudno udzielić jednoznacznej odpowiedzi, ponieważ każde rozwiązanie ma swoje plusy i minusy. Moim zdaniem w Eleven plusy jednak mocno przeważą minusy.

Zacznę od minusów Eurosportu. Dużym minusem jest jakoś komentarza. Sam mam okazję komentować mecze w Radiu Gol i zdaję sprawę że to jest piekielnie trudna praca i mam dużą wyrozumiałość dla komentatorów, ale często oglądając mecze odnoszę wrażenie że spora część komentatorów nie śledzi na co dzień prasy, nowinek z klubów, że jest średnio przygotowana do transmisji i niczym nie jest w stanie zaskoczyć wymagających kibiców, którzy Bundesligę mają w jednym paluszku. Z drugiej jednak strony atutem Eurosportu jest możliwość wybierania meczów, które chce się obejrzeć dzięki aplikacji Eurosport Player (choć sam uczciwie przyznam że bardzo rzadko z niej korzystałem).

Jeżeli chodzi o Eleven, moim zdaniem stacja, którą kieruje Patryk Mirosławski dobrze opakuje niemiecki futbol. W Eleven bardzo podoba mi się to, że pracują w niej ludzie, którzy swoją materią interesują się 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Liczę że przy okazji Bundesligi stacja zrobi ponowny manewr, a do współpracy zostaną zaproszeni chociażby Tomasz Urban, Michał Trela, czy Marcin Borzęcki, którzy naprawdę mogliby wnieść bardzo dużo do transmisji i mogliby dzielić się dużą wiedzą z widzami. Cieszy mnie również że prawdopodobnie liczba meczów będzie większa niż w Eurosporcie, a część z nich będzie relacjonowana ze stadionu.

Na koniec powiedz nam jeszcze, proszę, jak oceniasz perspektywy Bayernu Monachium na przyszłość? Co zarząd klubu powinien jeszcze zrobić? Czy istnieje jakaś granica perfekcji? Czy ową granicę jest w stanie opanować Carlo Ancelotti?

Zarząd klubu powinien zrobić jedno. Nie psuć tego co jest i co było w ostatnich latach, dlatego że Bayern jest dziś zarządzany wzorowo, jest już nie tylko klubem piłkarskim, ale także przedsiębiorstwem, od którego nawet najlepsi biznesmeni mogą się uczyć jak się robi biznes. Potwierdzają to rekordowe przychody, zyski. I nie mówię tego dlatego że chcę przypodobać się kibicom Bayernu, ale naprawdę chyba każdy człowiek, który zna się na finansach przyznałby mi rację.

Czy jest granica możliwości Bayernu? Bardzo trudno na to pytanie odpowiedzieć, bo Bayern regularnie zadziwia mnie nowymi osiągnięciami i myślę że takiej granicy nie warto robić, tylko trzeba dać Carlo Ancelottiemu spokojnie pracować, bo on wykręci (a właściwie już wykręca) świetne wyniki.

Serdecznie dziękuję za poświęcony czas. Niezmiernie mi miło z tego powodu i w imieniu wszystkich użytkowników serwisu DieRoten.pl chciałbym podziękować za rozmowę oraz zaprosić w przyszłości na kolejne! Masz może kilka słów dla kibiców Bayernu w Polsce?

Przede wszystkim chciałbym wyrazić uznanie dla wszystkich, którzy zajmują się tworzeniem strony, ponieważ odwalacie kapitalną robotę i aby dowiedzieć się wszystkiego o Bayernie nie muszę wertować kilku dzienników, a wszystko mam podane u Was. Życzę Wam dalszej werwy do pisania, udanej końcówki sezonu, zdobycia wszystkich trofeów o których marzycie, a także tego że poświęciliście trochę czasu, aby poczytać moje „opinie” ;)

 

Źródło: Własne
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...