Czy po zarządzie Barcelony przyszła kolej na piłkarzy, którzy będą krytykować Pepa Guardiolę?
Gerard Pique krytykuje tiki-take – system gry swojego byłego trenera!
Pique na łamach włoskiej gazety ‘Gazetta dello Sport’: „w ostatnich latach pracowaliśmy z trenerami wywodzącymi się z klubu. Najpierw z Pepem Guardiolą, a później z Tito Vilanova. I być może przez nasz styl gry doprowadziliśmy do tego, że z czasem staliśmy się prawie niewolnikami naszego systemu gry”.
Guardiola w 2008 roku sprowadził Pique z powrotem z Manchesteru United do Barcelony i wykreował na gwiazdę. Jednak później trener kazał szpiegować swojego piłkarza, ponieważ ten gustował w nocnym życiu i lubił pogrywać w pokera.
Obrońca Barcy mówi dalej: „po tylu latach nasi rywale wiedzą jak my atakujemy i jak się poruszamy. Czasem warto było w dogodnych sytuacjach spróbować jednego czy drugiego strzału z dalszej odległości”.
Teraz do Barcelony spłynęła świeża krew, trenerem został Argentyńczyk Gerado ‘Tata’ Martino. Pique: „teraz mamy Tate, on przyszedł z zewnątrz, ale ma ta samą wizję piłki co my. Ma też jednak inne opcje, które nie gryzą się z naszym systemem: posiadanie piłki to nadal priorytet. To przecież normalne aby kreować nowe pomysły i próbować nowych wariantów”.
Komentarze