DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Po siódmy półfinał z rzędu

fot. B. Solich

Już dziś o 20:30 Bayern Monachium zmierzy się w ramach ćwierćfinału Pucharu Niemiec z ekipą VfL Bochum. Podobnie jak ostatnio w zespole prowadzonym przez Pepa Guardiolę zabraknie kilku zawodników, choć z tygodnia na tydzień lista kontuzjowanych zmniejsza się – w poniedziałek do treningów powrócił Franck Ribery.
 
Ćwierćfinałowe spotkanie „Bawarczyków” z VfL Bochum odbędzie się na Rewirpower-Stadion w Bochum. Oddany do użytku 8 października 1911 roku obiekt jest w stanie pomieścić 29 299 widzów. W swoim ostatnim spotkaniu ligowym ekipa prowadzona przez Gertjana Verbeeka ograła SC Freiburg 2:0.
 
Natomiast podopieczni Pepa Guardioli swojego ostatniego meczu nie mogą zaliczyć do udanych – w hicie dwudziestej kolejki Bundesligi Bayern zremisował na wyjeździe 0:0 z Bayerem Leverkusen.
 
Bilans ligowy piłkarzy VfL Bochum w porównaniu z poprzednimi latami można uznać za bardzo dobry. Rywale FCB zajmują obecnie w 2. Bundeslidze piąte miejsce z dorobkiem 31 punktów. Na dwadzieścia kolejek zawodnicy Verbeeka wygrali osiem spotkań, zremisowali siedem razy i pięciokrotnie schodzili z boiska jako pokonani. Bilans bramkowy to 30 zdobytych i 18 straconych bramek.
 
„Mają bardzo szybkich zawodników i wiele jakości w środku pola” – stwierdził na konferencji przedmeczowej Pep Guardiola, który oczekuje od swoich podopiecznych agresywnej postawy i zaciętych ataków jak w starciu z Bayerem Leverkusen. Wciąż nie wiadomo, kogo Pep Guardiola wystawi w pierwszym składzie, pod znakiem zapytania stoi występ Arturo Vidala, który w meczu z Leverkusen został mocno poobijany.
 
Mimo sytuacji kadrowej i drobnych problemów Arturo Vidal wziął udział w ostatnim treningu przed spotkaniem z VfL Bochum. Mario Goetze i Franck Ribery również powrócili do treningów, jednak ich występ jest mało prawdopodobny, gdyż Katalończyk nie ma zamiaru ryzykować kolejnymi urazami swoich gwiazd.
 
Odpowiadając na kolejne pytania, Pep Guardiola przyznał, że Serdar Tasci jest zdrowy, lecz nadal potrzebuje nieco czasu, aby odbudować swoją kondycję.
 
„W Pucharze jest tylko jeden mecz. To dla nas jak finał. To będzie bardzo niewygodny mecz, ale głęboko wierzę w moich zawodników” – zauważył Pep Guardiola. Podobnego zdania jest Hermann Gerland, który powiedział: „Przygotowujemy się do tego meczu, jakbyśmy mierzyli się z ekipą grającą w Lidze Mistrzów. To tylko jeden mecz – uczta albo głodowanie” – podkreślił Gerland.
 
„To nie będzie spacerek. Bochum będzie na nas czekało, jest przygotowane, aby zgotować nam piekło na ziemi” – powiedział Thomas Mueller, który tym razem ma zagrać od pierwszej minuty w staraciu z VfL. Przypomnijmy, cztery lata temu Thomas opuścił starcie z Bochum w Pucharze Niemiec.
 
W całej swojej historii oba kluby mierzyły się już 68 razy! Piłkarze VfL Bochum nie mogą pochwalić się zbyt dobrym bilansem – 46 porażek, 15 remisów oraz zaledwie siedem zwycięstw bez wątpienia stawiają „Bawarczyków” w roli faworytów tego starcia. Co więcej, Bochum po raz ostatni pokonało Bayern 14 lutego 2004 roku w ramach Bundesligi. Padł wtedy wynik 1:0.
 
Bilans ostatnich sześciu spotkań również przemawia na korzyść podopiecznych Pepa Guardioli (pięć zwycięstw, jeden remis oraz 21 zdobytych i siedem straconych bramek). Mimo wszystko pod uwagę trzeba wziąć fakt, iż klub z Bochum nie stracił w Pucharze Niemiec bramki od 418 minut!
 
„Widziałem kilka spotkań Bayernu. Każdy trener ma plan i za każdym razem Bayern znajduje na niego receptę. Strach jest złym doradcą. Czasami doprowadza do paniki. Mamy plan, jak zagrać z Bayernem i w jaki sposób go pokonać” – powiedział trener VfL, Gertjan Verbeek.
 
Sugerowane składy:
 
Riemann – Celozzi, Fabian, Bastians, Perthel – Losilla, Hoogland – O. Bulut, Eisfeld, Terrazzino – Terodde
 
Neuer – Kimmich, Xabi Alonso, Alaba – Lahm, Rode, Thiago – Robben, T. Mueller, Douglas Costa – Lewandowski
 
dieroten.pl
Źródło:
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...