Bate Borysów? Kiedyś coś już było! Białorusini na początku października przypieczętowali pierwsza porażkę FC Bayernu w nowym sezonie. Przy wygranej 3-1 w Mińsku Bawarczycy zostali wykontrowani przez szybkich napastników z Borysowa. „Oczywiście jest to dla nas ostrzeżenie” – mówi Bastiana, „na pierwszy rzut oka wydaje się, że Bate to zespół który trzeba pokonać co najmniej 5-0. Jednak tak nie jest!”. Pomimo tego cel jest jasny: FC Bayern chce dziś za wszelka cenę przypieczętować zwycięstwo w swojej grupie Ligi Mistrzów.
„To musi być naszym celem, aby w 1/8 zagrać pierwsze spotkanie na wyjeździe, a rewanż u siebie. Poza tym unikniemy na tym etapie spotkania z Barceloną czy Manchesterem United” – mówi Rummenigge. Jeśli zaś Bawarczykom nie uda się wygrać na Allianz Arena to będą oni uzależnieni o wyniku spotkania Lille z Valencią. Pewny jest tylko awans do 1/8.
Dlatego też, być może Jupp Heynckes da po sobotnim hicie Bundesligi odpocząć niektórym zawodnikom. Jednak trener na pewno nie ma zamiaru zwracać uwagi na ‘żółte zagrożenie’. Jeśli Bastian, Javi i Dante otrzymają dziś żółtą kartkę to nie zagrają w pierwszym spotkaniu 1/8. „Musimy podejść w 100% do tego meczu. To nie jest spotkanie towarzyskie” – tłumaczy Heynckes.
W napadzie pojawi się być może od pierwszych minut Mario Gomez notując tym samym swój debiut w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Trener uważa, że „spotkanie u siebie przed własnymi kibicami” może pomóc Mario w powrocie do optymalnej formy. Na ławce tym samym zasiądzie Mario Mandzukic, a Caludio Pizarro z powodu grypy został w domu.
Poza Pizarro na pewno nie zagrają: Arjen Robben, Holger Badstuber, Luiz Gustavo i Emre Can. Do kadry powrócił natomiast Daniel van Buyten. Pomimo kilku braków kadrowych kapitan Philipp Lahm stawia jasny cel: „mamy coś do naprawienia i chcemy to też zrobić”.
Wtedy w październiku w Mińsku, Borysów przeważał nad FC Bayernem głównie biegowo. 128 km przebiegli wtedy Białoruscy piłkarze, Jupp Heynckes: „imponująca liczba”. M.in. dlatego też porażka z nimi została przyjęta z honorem. Aby i tym razem napsuć krwi Bawarczykom, zespół z Borysowa już w miniona środę poleciał do Niemiec, aby się jeszcze lepiej przygotować na dzisiejsze spotkanie.
„Będziemy próbować grać idealnie w defensywie, a potem szybko kontrować”- zapowiedział Alexsandr Hleb. Jednak piłkarz grający niegdyś w Bundeslidze nie daje swojemu zespołowi zbyt dużych szans na wywiezienie punktów z Monachium. „To będzie bardzo, bardzo trudne. Musimy po prostu walczyć”. Poza tym Borysów nie gra już praktycznie o nic: mają oni zagwarantowane trzecie miejsce w grupie i tym samym grę w Lidze Europejskiej na wiosnę.
Jednak już teraz można polemizować nad tym czy czy pierwsze miejsce w grupie przydzieli FC Bayernowi łatwiejszego rywala w 1/8 Ligi Mistrzów. Po wczorajszych spotkaniach i rozstrzygnięciach drugie miejsce zajęli już: Real Madryt, AC Milan czy FC Porto. Jednak Lahm zapewnia, że to nie będzie miało wpływu i cel nadal jest ten sam: „w 1/8 niema już łatwych rywali, ale miło byłoby uniknąć jakiegoś kolosa piłkarskiego na sam początek”.
Sugerowane składy:
FC Bayern: Neuer - Lahm, Boateng, Dante, Alaba - Javi Martinez, Schweinsteiger - T. Müller, Kroos, Ribery - Gomez
Bate Borysów: Gorbunov - Polyakov, Radkov, Simic, Bordachev - Likhtarovich, Olekhnovich, A. Volodko, Bressan, Hleb - Rodionov
Komentarze