Niestety, ale jak już wiemy wtorkowy mecz w ramach rewanżu ćwierćfinału Champions League był ostatnim w wykonaniu Bayernu w tej edycji rozgrywek.
Bayern co prawda zremisował z Paris Saint-Germain 3:3 w dwumeczu, ale do kolejnego etapu elitarnych rozgrywek Champions League przeszli zawodnicy klubu ze stolicy Francji z racji zasady bramek strzelonych na wyjeździe (PSG wygrało 3:2 z FCB na Allianz Arenie).
Mimo porażki 1:0 w rewanżu, trener Mauricio Pochettino nie krył swojego szczęścia z racji awansu do półfinału, gdzie jak już wiemy ich rywalem będzie Manchester City. Argentyńczyk odniósł się nie tylko do sukcesu swojej ekipy, ale i powstrzymania „Bawarczyków” przed licznymi atakami.
– Byliśmy bardzo skoncentrowani. To był naprawdę ciężki mecz - jestem bardzo szczęśliwy, ponieważ zawodnicy zasługują na wielkie uznanie. Wygrać i zakwalifikować się do półfinału to dla nas niesamowity moment – powiedział Pochettino.
– Cieszę się szczęściem całego naszego klubu, piłkarzy, działaczy, prezydenta oraz Leonardo. Miło jest dzielić ten moment szczęścia razem. Dużo pracowaliśmy ostatnio nad poprawą naszej gry. Dopuściliśmy Bayern do znacznie mniej okazji. Szkoda, że nie strzeliliśmy gola – dodał trener PSG.
W dalszej części rozmowy z dziennikarzem, trenera paryskiego klubu zapytano również o przedmeczowe zapowiedzi Thomasa Muellera oraz Joshuy Kimmicha, którzy byli bardzo pewni swojego i mówili wprost o awansie „Bawarczyków” do półfinału Ligi Mistrzów.
– To było normalne, że Kimmich i Mueller, świetni piłkarze zresztą, mieli w sobie pewność siebie. Oni wygrali już wszystko. Ale piłka nożna to taki piękny sport - trzeba walczyć i nigdy się nie poddawać. Poza tym my też mamy jakość – podsumował Mauricio Pochettino.
Komentarze