DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Podsumowanie sezonu Bundesligi

fot. Materiały sponsora

Sezon Bundesligi dobiegł końca, a razem z nim nadeszła pora na podsumowanie tych ostatnich intensywnych miesięcy niemieckiej piłki nożnej.

Już od samego początku sezon zapowiadał się niezwykle ciekawie, zwłaszcza po odejściu najlepszych strzelców – Roberta Lewandowskiego z Bayernu Monachium i Erlinga Haalanda z Borussii Dortmund.

REKLAMA

Bayern Monachium, wielokrotny mistrz Niemiec, był głównym faworytem do obrony tytułu. Lecz w obliczu zmian, inne zespoły, zwłaszcza Borussia Dortmund i RB Lipsk nie zamierzały ustępować i chciały połasić się o tytuł mistrzowski. Również walka o utrzymanie w elicie przyniosła wiele emocji i zasłużone kluby musiały się pożegnać z Bundesligą.

Bayern po raz 11 z rzędu mistrzem Niemiec i inni uczestnicy pucharów

Po odejściu z szeregów mistrza Niemiec Roberta Lewandowskiego, które było burzliwe i pełne emocji, ligowi rywale Bayernu upatrywali szansy na przełamanie hegemonii Bawarczyków. Jako głównych kandydatów do detronizacji wskazywano Borussię Dortmund oraz RB Lipsk. To drużyny, które od kilku już sezonów regularnie zajmowały miejsca za plecami Monachijczyków. Jednak również Borussię opuścił najlepszy jej strzelec – Erling Haaland. Bayern Monachium w miejsce „Lewego” sprowadził Senegalczyka Sadio Mane.

W przeciwieństwie do poprzednich sezonów Bayernowi nie udało się zdominować rozgrywek od początku do końca. Było wiele zwrotów akcji i nieoczywistych drużyn na fotelu lidera i czołówce. Sporo namieszały SC Freiburg, Union Berlin, a także przewidywane jako potencjalni kandydaci do triumfu Borussia Dortmund i RB Lipsk. Z czasem Bayern wszedł na pozycję lidera lecz na samej końcówce po porażce z Mainz, Borussia wykorzystała potknięcie lidera i wskoczyła na pierwsze miejsce. Ostatecznie Bayern Monachium zdobył mistrzostwo Niemiec rzutem na taśmę po bardzo dramatycznej końcówce sezonu i ostatniej kolejki. Był to 11 z rzędu, a 32 w ogóle tytuł mistrzowski Bayernu.

Wydawać by się mogło, że w klubie zapanowała sielanka – nic bardziej mylnego! Ta walka do końca sezonu i tylko dzięki łutowi szczęścia zdobyty tytuł mistrzowski sprawiły, że w klubie atmosfera stała się niezwykle gęsta i wkrótce poleciały głowy prezesa klubu Oliviera Khana i dyrektora sportowego Hasana Salihamidzicia. Zresztą tego drugiego obwiniano już za nieudane negocjacje w zeszłym sezonie z Robertem Lewandowskim, po których również w gęstej atmosferze z klubu odszedł reprezentant Polski.

REKLAMA

W przyszłorocznej Lidze Mistrzów zagrają oprócz Bayernu też druga Borussia Dortmund, trzeci RB Lipsk oraz będący rewelacją sezonu – czwarty Union Berlin. Kwalifikacje do Ligi Europy otrzymał SC Freiburg – kolejne pozytywne zaskoczenie sezonu, a do Ligi Konferencji Bayer 04 Leverkusen.

Tymczasem w środku tabeli Bundesligi

Eintracht Frankfurt to aktualny zwycięzca Ligi Europy, który jednak znalazł się poza kwalifikacjami do przyszłorocznych pucharów, zajmując 7 miejsce tuż za plecami „Aptekarzy”. Na koniec sezonu VfL Wolfsburg, 1. FSV Mainz 05, Borussia Mönchengladbach i 1. FC Köln zajęły bezpieczne miejsca i na koniec uniknęły wyczerpującej walki o utrzymanie w Bundeslidzie. Z kolei TSG 1899 Hoffenheim, czyli popularne „Wieśniaki”, Werder Brema, VfL Bochum i FC Augsburg to drużyny, które zdołały się utrzymać, lecz widmo spadku zaglądało im w oczy niemal do końca rozgrywek. Jednak koniec końców nie opuszczą niemieckiej elity.

Z Bundesligi spadają zasłużone Schalke i Hertha, Stuttgart w barażach

Bayern przez cały sezon był na świeczniku, jest prawdziwe rozczarowanie przeżywali fani spadkowiczów. Schalke 04 Gelsenkirchen i Hertha Berlin to drużyny o wielkiej historii, które mają wiele tytułów krajowych i mnóstwo kibiców. Schalke po powrocie do Bundesligi udało się tylko jeden sezon utrzymać w najwyższej klasie rozgrywkowej w Niemczech, ich spadek był przesądzony na długo przed zakończeniem sezonu. Hertha to z kolei drużyna, która ma wysokie aspiracje, lecz już od kilku sezonów twardo zderzają się z rzeczywistością. Ekipa z dawnego Berlina Zachodniego finalnie spada do 2.Bundesligi, a ich rywal zza miedzy – Union z dawnego Berlina Wschodniego – bez osiągnięć i tytułów zagra w Lidze Mistrzów. Ot, taka przewrotność losu…

REKLAMA

Natomiast inny utytułowany klub VfB Stuttgart, który zajął miejsce 15 zagrał w barażu z trzecią drużyna 2.Bundesligi – HSV Hamburg, którego gabloty również zdobi wiele trofeów i który po 5 latach chciał wrócić do najwyższej klasy rozgrywkowej w Niemczech, co się nie udało - VfB wygrał oba mecze!

Bundesligę, a także inne ligi w Europie możesz obstawiać w Betcris!

Mecze Bundesligi i wielu innych prestiżowych rozgrywek ligowych w Europie możesz obstawiać dzięki Betcris - to polskie, legalne zakłady bukmacherskie. Łatwo dostępna i intuicyjna platforma internetowa oraz aplikacja mobilna umożliwiają użytkownikom obstawianie meczów na żywo, analizowanie statystyk, śledzenie wyników i wiele innych funkcji, które umożliwiają maksymalne czerpanie przyjemności z zakładów sportowych. Betcris to legalny polski bukmacher online, który oferuje szeroki wybór wydarzeń na różne dyscypliny, w tym piłkę nożną. Pamiętaj, że Betcris ma również atrakcyjne promocje i bonusy dla swoich graczy!

---

Obstawianie zakładów bukmacherskich niesie ze sobą ryzyko uzależnienia. Pamiętaj, że nie może być sposobem na życie. W Polsce korzystanie z usług nielegalnych bukmacherów jest zabronione, możesz grać wyłącznie u tych operatorów, którzy posiadają zezwolenie Ministerstwa Finansów.

Zakłady wzajemne urządzane przez sieć Internet przyjmowane są na stronie internetowej pod adresem www.betcris.pl na podstawie licencji (PS4.6831.1.2019) wydanej przez Ministra Finansów w dniu 19 grudnia 2019 r. na urządzanie zakładów wzajemnych - bukmacherskich przez sieć Internet na okres 6 lat.

REKLAMA
Źródło: Reklama
Reklama

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...