Ostatnie kilka dni to wielki wysyp informacji na temat Roberta Lewandowskiego i jego potencjalnego transferu do FC Barcelony.
Dziś nad ranem polski napastnik uczestniczył w kolejnym treningu pierwszego zespołu Bayernu Monachium. Póki co nie wiadomo wciąż, kiedy i czy w ogóle transfer do Barcelony dojdzie do skutku, zwłaszcza że Hiszpanie nie śpieszą się z przedstawieniem nowej oferty.
Jak poinformował dziennik „Bild”, Barca do tej pory nie złożyła żadnej nowej propozycji, choć kilka źródeł z wielkim przekonaniem informowało, że hiszpański klub miał już zaoferować 50 milionów euro za Roberta Lewandowskiego.
Brak postępów
Dziennikarze wspomnianego wyżej źródła dodają, że na linii Bayern - Barcelona wciąż nie poczyniono żadnych ruchów. Poker transferowy utknął w martwym punkcie. Barca gotowa jest nieco ulepszyć ofertę, o ile bawarski klub zasygnalizuje chęć rozmów.
Z kolei mistrzowie Niemiec twardo trzymają się swojego stanowiska – FCB będzie gotowe do negocjacji, jeśli na stole pojawi się co najmniej 50 milionów euro. Paris Saint-Germain bacznie śledzi sytuację i wyraża chęć transferu, ale sam Lewandowski chce grać dla Hiszpanów.
Xavi naciska szefów Barcelony
Z kolei hiszpański „AS” donosi, że Xavi Hernandez stale naciska na szefów Barcelony, aby Ci przyśpieszyli starania o Roberta Lewandowskiego. Trener oczekuje, że Polak poleci z Barcą na tournée po USA i zadebiutuje już w meczu z Realem Madryt.
Prezydent Joan Laporta miał zapewnić szkoleniowca katalońskiego klubu, że wszystko przebiega zgodnie z planem, zaś w nadchodzących dniach powinny pojawić się nowe informacje.
Komentarze