Już w środę o godzinie 20:45 Bayern Monachium rozegra swój pierwszy mecz w 2014 roku w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Podopieczni Pepa Guardioli zmierzą się w Londynie z wiceliderem ligi angielskiej Arsenalem.
Bayern Monachium przystępuje do dwumeczu z Arsenalem jako zdecydowany faworyt. Według bukmacherów zdobywcy potrójnej korony są również głównymi faworytami do zwycięstwa w całych rozgrywkach Ligi Mistrzów. Do tego jednak bardzo daleka droga, a pierwszą przeszkodą na niej jest Londyn, a dokładnie stadion Emirates.
Powtórka z zeszłego roku
W poprzedniej edycji Ligi Mistrzów Bayern Monachium również mierzył się z Arsenalem Londyn i to na tym samym etapie rozgrywek. Bawarczycy prowadzeni wówczas przez Juppa Heynckesa bardzo pewnie wygrali w stolicy Anglii 3:1 i wydawało się, że rewanż będzie tylko formalnością. Spotkanie w Monachium okazało się jednak dla fanów Bayernu bardzo niemiłą niespodzianką.
Bawarczycy na Allianz Arena byli zespołem lepszym, jednak nie potrafili udokumentować tego bramkami. W bramce Arsenalu świetnie spisywał się wówczas reprezenant Polski Łukasz Fabiański, który został ogłoszony najlepszym zawodnikiem tego spotkania. Ostatecznie to Arsenal sensacyjnie wygrał w Monachium 2:0, jednak dzięki trzem bramkom w Londynie to Bayern cieszył się z awansu do kolejnej rundy.
Bawarczycy na Allianz Arena byli zespołem lepszym, jednak nie potrafili udokumentować tego bramkami. W bramce Arsenalu świetnie spisywał się wówczas reprezenant Polski Łukasz Fabiański, który został ogłoszony najlepszym zawodnikiem tego spotkania. Ostatecznie to Arsenal sensacyjnie wygrał w Monachium 2:0, jednak dzięki trzem bramkom w Londynie to Bayern cieszył się z awansu do kolejnej rundy.
Bardzo dobry sezon Arsenalu
Kibice Arsenalu już od ponad ośmiu lat czekają na zdobycie jakiegokolwiek trofeum. Wydaje się, że te męczarnie mogą się zakończyć już w tym sezonie. Podopieczni Arsene Wengera mają za sobą kilka bardzo udanych miesięcy. Arsenal nadal liczy się w walce o mistrzostwo kraju, a po ostatnim zwycięstwie nad Liverpoolem jest również w grze o Puchar Anglii. "Kanonierzy" wyszli też z najtrudniejszej grupy Ligi Mistrzów, gdzie musieli uznać wyższość tylko Borussii Dortmund.
Ostatnie tygodnie nie był jednak idealne dla piłkarzy Wengera. Arsenal stracił punkty w meczu z Southampton. Obniżkę formy było również widać w meczu z Crystal Palace, kiedy to Arsenal dopiero w końcówce meczu zapewnił sobie trzy punkty z jedną z najsłabszych drużyn ligi angielskiej. Największą wpadką "Kanonierów" był jednak mecz ligowy z Liverpoolem. "Kanonierzy" zostali zdemolowani przez "The Reds" i po pierwszej połowie przegrywali aż 4:0. Mecz zakończył się ostatecznie wynikiem 5:1 dla gospodarzy.
Arsenal zawiódł również swoich kibiców podczas domowego spotkania z Manchesterem United, który przechodzi ogromny kryzys. Piłkarze Wengera po słabym meczu tylko bezbramkowo zremisowali z "Czerwonymi Diabłami". "Kanonierzy" po ostatnich niepowodzeniach poprawili sobie humory w miniony weekend udanie rewanżując się Liverpoolowi w Pucharze Anglii (2:1 dla gospodarzy).
Nieobecności
W obu drużynach nie zobaczymy kilku ważnych piłkarzy. Dla Arsene'a Wengera największym problemem będzie niewątpliwie brak Aarona Ramsey'a, który był jedną z największych gwiazd Arsenalu w pierwszej części sezonu. "Kanonierzy" do końca sezonu muszą sobie również radzić bez ciężko kontuzjowanego Theo Wallcota. W pierwszmy spotkaniu z Bayernem francuski menedżer nie będzie mógł też skorzystać z Mikela Artety, ktory jest zawieszony za kartki.
W zespole Bayernu zabraknie dwóch skrzydłowych. Ogromną stratą dla Guardioli jest brak Francka Ribery'ego, który rozpoczął już treningi biegowe i na pewno będzie gotowy na rewanżowe spotkanie w Monachium. W Londynie nie zobaczymy też Xherdana Shaqriego, który nabawił się kontuzji podczas ostatniego ligowego spotkania z Freiburgiem.
Potwierdzić moc
Bayen do dwumeczu z Arsenalem przystępuje w doskonałych humorach. Bawarczycy grają efektownie i efektywnie. Podopieczni Guardioli mają aż 16 punktową przewagę w Bundeslidze nad drugim w tabeli Bayerem Leverkusen. Bayern po wysokim zwycięstwie w Hamburgu jest też już w półfinale Pucharu Niemiec. Teraz klub ze stolicy Bawarii rozpoczyna najtrudniejsze zadanie - dokonać tego czego nie zrobił nikt, czyli obronić tytuł zwycięzcy Ligi Mistrzów!
Przewidywane składy (wg "Kickera"):
Arsenal Londyn: Szczęsny - Sagna, Mertesacker, Koscielny, Gibbs - Wilshere, Flamini - Santi Cazorla, Özil, Podolski - Giroud
Bayern Monachium: Neuer - Rafinha, J. Boateng, Dante, Alaba - Lahm, Thiago - Robben, T. Kroos, M. Götze - T. Müller
Źródło:
Zari
Komentarze