W ubiegłą sobotę swoje szóste oficjalne spotkanie w sezonie 2023/24 rozegrali piłkarze pierwszej drużyny rekordowego mistrza Niemiec.
Rywalem Bayernu Monachium w ramach szóstej kolejki ligowej było RB Lipsk, gdzie obowiązki trenera pełni Marco Rose. Koniec końców pojedynek na Red Bull Arenie zakończył się remisem 2:2 i podziałem punktów.
Po ostatnim gwizdku w strefie mieszanej dla dziennikarzy na pytania odpowiadali piłkarze obu klubów. W przypadku RBL swoje zdanie wyraził m. in. grający w ataku Yussuf Poulsen, który podkreślił, że strata punktów jest rozczarowująca.
− Ten rzut karny był oczywiście gorzki, ponieważ mieliśmy mecz pod kontrolą. Wiedzieliśmy, że znów będzie na nas wywierana presja. Oczywiście, że to rozczarowujące, można to przyznać. Do momentu rzutu karnego graliśmy naprawdę dobrze i mieliśmy Bayern dokładnie tam, gdzie chcieliśmy. Broniliśmy dobrze do samego końca – powiedział Poulsen.
29-letni Duńczyk odniósł się również do pierwszej bramki RB Lipsk po groźnej kontrze oraz niedawnego zwolnienia Maxa Eberla, który pełnił funkcję dyrektora sportowego RBL.
− Wiemy, że Bayern uwielbia stać wysoko. Ten ruch przy bramce na 1:0 – rozmawialiśmy o tym wcześniej. Wychodzę do przodu, wykładam piłkę, a Lois schodzi głęboko ze swoją szybkością i wykorzystuje to – dodał.
REKLAMA
− Co do Maxa… Oczywiście wczoraj nas to zaskoczyło. Tak to już czasem bywa w sporcie. Życzymy mu wszystkiego najlepszego jako zespół, to dobry facet. Szkoda, że go straciliśmy – podsumował Yussuf Poulsen.
Komentarze