We wczorajszym meczu z Bayerem Leverkusen Arjen Robben pojawił się na boisku w 61. minucie spotkania, zastępując Thomasa Mullera. Holender jednak już następnego dnia podczas treningu znowu nabawił się urazu.
Skrzydłowy bawarskiego klubu miał krótszy okres przygotowawczy ze względu na kontuzję łydki, jakiej doznał jeszcze w czasie urlopu, kiedy to grał w tenisa. Rozbrat z futbolówką było widać także wczoraj, kiedy to próbował swoich sił w kilku akcjach, ale jego postawę cechowała ostrożność i kalkulacja.
Niestety Holender szybko do najwyższej formy może nie wrócić, bowiem znowu jego rytm treningowy zostanie zakłócony. Dzisiaj w czasie porannych zajęć Robben musiał wcześniej opuścić boiska treningowe ze względu na uraz lewego uda. Na chwilę obecną nie wiadomo jak groźna jest ta kontuzja, jednak kibice Bayernu Monachium już teraz mogą obawiać się przerwy związanej z występami swojego gwiazdora na boisku.
Komentarze