Nie dalej jak wczoraj pojawiła się informacja jakoby Bayern Monachium miał być już dogadany z walijskim pomocnikiem − Aaronem Ramsey'em − co do jego transferu latem przyszłego roku.
Wedle owych spekulacji mistrzowie Niemiec mieli wygrać wyścig o środkowego pomocnika, zaś do oficjalnych negocjacji miałoby dopiero dojść w styczniu przyszłego roku. Plotki te został szybko zdementowane przez dziennik „Sport Bild”.
Niemieccy dziennikarze zdementowali pogłoski swoich kolegów po fachu i zaznaczyli, że agent Ramseya – Baldwin – zaoferował jedynie usługi swojego klienta „Bawarczykom”. Do niczego więcej nie doszło. Warto jeszcze wspomnieć, że Baldwin pracuje także dla Alphonso Daviesa.
Dziś pojawiają się kolejne doniesienia, albowiem jak donosi „The Sun” reprezentanci Bayernu Monachium mają być dziś obecni na stadionie w Cardiff, aby obserwować w akcji Aarona Ramsey’a w meczu Walii z Duńczykami. Środkowy pomocnik w trwającym obecnie sezonie rozegrał 16 spotkań dla Arsenalu, zaś jego dorobek to bramka oraz 4 asysty.
Umowa 27-latka z „Kanonierami” wygasa z końcem bieżącego sezonu, co sprawia tym samym, że stanie się on łakomym kąskiem dla wielu klubów w Europie. Jego wartość rynkowa to 45 milionów euro.
Kolejka po Jovica?
Nie od dziś już wiadomo, że Bayern Monachium zaczął się interesować usługami 20-letniego Luki Jovica, który ostatnimi czasy strzela jak na zawołanie dla Eintrachtu Frankfurt. Jak się jednak okazuje klub ze stolicy Bawarii nie jest jedynym, który wyraża chęć pozyskania snajpera.
Tym razem portal „Mozzart Sport” donosi, że usługami Serba zainteresowała się Barcelona. Katalończycy mieli nawet wysłać do Serbii swoich skautów, aby Ci obserwowali 20-latka w akcji. Biorąc pod uwagę liczby napastnika w tym sezonie (12 bramek i 3 asysty) nic dziwnego, że Jovic zwraca na siebie uwagę innych.
Komentarze